Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samochody zablokowały Zabłocie. Dzielnicę trzeba uwolnić

Piotr Drabik
Piotr Drabik
W ciągu dnia ruch na wąskich uliczkach na Zabłociu jest bardzo duży, a sytuację pogarszają gęsto zaparkowane pojazdy.
W ciągu dnia ruch na wąskich uliczkach na Zabłociu jest bardzo duży, a sytuację pogarszają gęsto zaparkowane pojazdy. fot. Adam Wojnar
Podgórze. Aktywiści miejscy proponują na „zakorkowanym” obszarze stworzenie ruchu jednokierunkowego.

Dokładnie chodzi o ulice Wałową, Na Dołach i Kiełkowskiego. Zdaniem mieszkańców Podgórza, dwukierunkowy ruch w tym miejscu tworzy niepotrzebne utrudnienia. Jednak przede wszystkim, problemem są zostawiane w tym miejscu pojazdy, zabierające chodniki pieszym. - W ostatnich latach Zabłocie zamieniło się w jedno wielkie parkowisko - nie ukrywa lokalny aktywista Adam Łaczek. Podkreśla, że sytuacji nie poprawia intensywna zabudowa, a ta część Krakowa wciąż cieszy się nie słabnącym zainteresowaniem deweloperów. Mowa o inwestycjach idących w kilkadziesiąt tysięcy metrów kwadratowych powierzchni.

- Powstają kolejne kompleksy biurowe i nie możliwe jest zapewnienie wszystkim ich pracownikom miejsc postojowych - wskazuje Adam Łaczek. Dlatego skierował on do Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu propozycję zmiany organizacji ruchu w tym miejscu.

Czytamy w niej, że na ul. Wałowej, na Dołach i Kiełkowskiego urzędnicy powinni wprowadzić ruch jednokierunkowy, w stronę ul. Powstańców Wielkopolskich. W rezultacie powstanie większe rondo, co ma usprawnić ruch w godzinach pracy biurowców oraz płynniejsze wymijanie się pojazdów. W ocenie aktywistów, można również rozważyć wprowadzenie parkowania skośnego, które pozwoli większej liczbie pojazdów zmieścić się przy wąskich uliczkach.

Obecnie w tym miejscu, kierowcy mogą poruszać się w obu kierunkach, co otwarcie krytykują mieszkańcy. - To są małe drogi między niską zabudową, a teraz zrobiono z nich drogi przelotowe - dodaje Paweł Kubisztal. Prezes Stowarzyszenia Podgorze.pl mieszka przy ul. Wałowej i doskonale pamięta, jak przez wiele lat obowiązywał tutaj ruch jednokierunkowy.

- Nie raz tą drogą jeździły betoniarki na pobliskie budowy, które chciały sobie skrócić drogę. Zmieniło się to dopiero z chwilą ograniczenia wjazdu dla pojazdów z dużym tonażem - mówi nam Paweł Kubisztal.

Projekt zmian organizacji ruchu na Zabłociu, wpłynął do ZIKiT-u miesiąc temu. Jednak odpowiedzi ze strony urzędników wciąż nie ma. - Obecnie analizujemy tą propozycję - usłyszeliśmy od Piotra Hamarnika z ZIKiT-u.

Problem z parkowaniem na trzech podgórskich ulicach, potwierdzają również służby porządkowe. - Przez cały ubiegły rok nasi funkcjonariusze ujawnili w tym rejonie 300 wykroczeń - informuje Marek Anioł, rzecznik krakowskiej straży miejskiej. W sumie nałożyli oni jednak tylko 11 mandatów karnych za nieprawidłowe parkowanie.

Aktywiści miejscy są jednak zgodni, że ich pomysł na ograniczenie ruchu na ul. Wałowej, na Dołach i Kiełkowskiego, to tylko rozwiązanie doraźne. Ich zdaniem prawdziwą ulgę dla mieszkańców, przyniosłoby dopiero wprowadzenie strefy płatnego parkowania. - Obecnie Zabłocie znajduje się na granicy strefy, co notorycznie wykorzystują kierowcy zostawiając tutaj swoje pojazdy bez dodatkowych opłat - tłumaczy Adam Łaczek.

Urzędnicy nie skreślają również tego rozwiązania. Głównym problemem jest jednak nieuregulowany stan prawny większości ulic znajdujących się na Zabłociu. A miasto może stworzyć strefę tylko na takich drogach, które mają status publiczny. Obecnie w posiadaniu władz Krakowa takich ulic jest zaledwie kilka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski