Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samodzielna instalacja nie jest trudna

Janusz Michalczak
Janusz Michalczak
Rys. Armatura Kraków
Montaż grzejnika aluminiowego. Mimo niewielkich rozmiarów, grzejniki szybko się nagrzewają - nawet 3,5 razy szybciej niż płytowe

Wraz z nadejściem jesiennego ochłodzenia uruchomiliśmy zapomniane na pół roku grzejniki. To najlepszy moment, by sprawdzić, czy instalacja działa zgodnie z naszymi oczekiwaniami i - w razie potrzeby - rozważyć jej modernizację.

Kiedy nowy grzejnik?

Niedające się odpowietrzyć żeberka, niepokojące trzaski dobiegające z ich wnętrza - to sygnały, że konieczna może być modernizacja. Jak wybrać grzejniki, by służyły nam długo? Z punktu widzenia szybkości nagrzewania oraz oszczędności wody, na tle innych rozwiązań wyróżniają się grzejniki aluminiowe.

- Nowoczesne grzejniki aluminiowe zapewniają dobry przepływ powietrza pomiędzy poszczególnymi członami - podkreśla Katarzyna Choniawko, ekspert Armatury Kraków. - Mimo niewielkich rozmiarów, bardzo szybko się nagrzewają - nawet 3,5 razy szybciej niż w modelu płytowym, 11 razy szybciej niż w żeliwnym i aż 15 razy prędzej niż w przypadku ogrzewania podłogowego. Co więcej, w zaawansowanych technologicznie grzejnikach aluminiowych ilość wody jest ograniczana dzięki konstrukcji bazującej na wąskich kanalikach - pracują w nich maksymalnie 3 litry wody. W modelu stalowym może być to już 15 l, żeliwnym - 30 l, a w ogrzewaniu podłogowym nawet 50 l.

Często jednak w kontekście grzejników wykonanych z aluminium mówi się o zjawisku korozji elektrochemicznej. Podłączone do konwencjonalnej instalacji wykonanej z miedzi miały psuć się w szybkim tempie.

- Ze względu na różnicę potencjałów elektrycznych miedzi i glinu, skala zagrożenia korozją przy montażu aluminiowego grzejnika w standardowej instalacji jest duża - mówi Katarzyna Choniawko. - Ale w przypadku grzejników renomo- wanych producentów, ich wewnętrzna powłoka jest poddawana procesom anaforezy i fluorocynkowania, co zapobiega występowaniu zjawisk przyspieszających degradację surowca. Wyrazem skuteczności tych zabiegów jest 15, a i 20-letnia gwarancja na szczelność produktu.

Montaż krok po kroku

Dzięki członowej konstrukcji, dostosowanie długości i mocy grzejnika do potrzeb pomieszczenia jest proste. W przypadku gotowych zestawów - szczególnie tych z podłączeniem dolnym - gdzie wszystkie elementy dostajemy w jednym opako- waniu i nie ma potrzeby modyfikacji instalacji, by przystąpić do pracy, wystarczy wyciągnąć części z pudełka, zaopatrzyć się w klucz imbusowy, uniwersalny, nożyk, wiertarkę i wiertło widiowe.

Rozpoczynając montaż warto pamiętać, by zachować odległości pomiędzy krawędziami grzejnika, a ścianą, podłogą i oknem (odpowiednio: 2,5, 10 i 10 cm). Po czym można zaznaczyć miejsca na haki i je zainstalować - zgodnie z instrukcją.

Krokiem drugim jest przygotowanie przyłączeń. Grzejnik należy położyć do góry nogami na podkładce, np. kartonie. Następnie używając klucza imbusowego odkręcić korki zaślepiające. W ich miejsce włożyć nyple przyłączeniowe i dokręcić je imbusem.

Nałożyć na nie uszczelki. Na tak przygotowane wyjścia zamocować dolny zespół przyłączeniowy i dokręcić wchodzące w jego skład nakrętki kluczem uniwersalnym. Upewnić się, że zawory odcinające są poluzowane. Jeśli nie, odkręcić je imbusem.

Ostateczne przyłączenie

Grzejnik powiesić na hakach i zamocować dolny zespół przyłączeniowy do przewodów instalacji, dokręcić nakrętki kluczem uniwersalnym. Odkręcić kapturek ochronny wkładki termostatycznej w górnej części grzejnika i zamontować w to miejsce głowicę termostatyczną - nakrętkę dokręcić dłonią. Grzejnik jest gotowy do pracy.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski