Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samoloty zamiast butów dla straży pożarnej?

Redakcja
Druhowie ochotnicy w całym kraju mają dostać nowy sprzęt. Nie są to jednak samochody czy specjalistyczne ubrania, to wiatrakowce, czyli połączenie bardzo lekkiego samolotu ze śmigłowcem. To pomysł władz Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP. W Małopolsce do fruwania w niebiosach jako pierwsza przymierza się OSP Wieprz (powiat Wadowice).

Piloci mówią, że maszyna niewiele pali i ma zasięg 500 km Fot. archiwum

MAŁOPOLSKA. Strażacy z OSP Wieprz (wadowickie) jako pierwsi dostaną wiatrakowiec, ale zastanawiają się, czy to sprzęt najpotrzebniejszy

Potwierdzają to władze tamtejszej straży, ale o szczegółach rozmawiać nie chcą.

- Zrobiło się koło tego za dużo szumu. Decyzję o tym, czy wiatrakowiec się nam przyda, zarząd dopiero podejmie - mówi Czesław Lachendro, prezes zarządu gminnego OSP w Wieprzu. Dodaje, że akurat jego jednostce sprzętu nie brakuje. Przydałby się jedynie kolejny, średni samochód pożarniczy.

W centrali ZOSP RP w Warszawie przekonują, że ochotnicy są zainteresowani wiatrakowcami - niewielkimi dwuosobowymi maszynami, które przypominają helikopter. Podkreślają także główną zaletę sprzętu - cenę. Taki statek powietrzny kosztuje około 350 tys. zł. Natomiast średni samochód gaśniczy to wydatek blisko 500 tys. zł. Przekonują, że są też inne argumenty przemawiające za wiatrakowcami.

- Mogą być one wykorzystywane do patrolowania trudno dostępnych terenów, akwenów wodnych, poszukiwania zaginionych, przy powodziach, do dowodzenia przy ewakuacji ludzi - wylicza Teresa Tiszbierek, wiceprezes zarządu głównego ZOSP RP i rzecznik prasowy. Zastrzega jednak, że jest to program pilotażowy, a zgodę na zakup musi wyrazić samorząd. Nie ukrywa też, że liczy na współfinasowanie zakupu przez samorządy.

- Prowadzę rozmowy w sprawie samolotu - potwierdza Małgorzata Chrapek, wójt Wieprza. Podkreśla, że pięć jednostek straży z gminy dostało w tym roku na samo utrzymanie gotowości bojowej dofinansowanie w wysokości 160 tys. zł, do tego gmina dokłada się do zakupów aut. W ubiegłym roku druhowie dostali 444 tys. zł.

Według nieoficjalnych informacji, wiatrakowce ma otrzymać w Małopolsce prócz Wieprza jeszcze siedem jednostek.

Nie wszystkich strażaków taki pomysł przekonuje.

- Nie może to latać w nocy i we mgle, żeby wystartować musi mieć 300 metrów pasa i nie zabiera sprzętu do gaszenia - mówi Jerzy Herma, strażak ratownik z OSP Kęty, mieszkający w Wieprzu. Dodaje też, że najbliższe lądowisko dla takich lekkich maszyn jest w Gierłtowiczkach, osiem kilometrów od jednostki OSP Wieprz.

Wiatrakowiec od ZOSP RP dostała na razie tylko jedna jednostka, OSP Baranów (powiat Grodzisk Mazowiecki). Dwa kolejne mają otrzymać jednostki z Pomorza.

Jak przekonuje dowódca grupy sześciu pilotów przeszkolonych do lotów wiatrakowcem, to dobry sprzęt.

- U nas się sprawdza. Dostaliśmy go pół roku temu i chociaż nadal się szkolimy, uczestniczyliśmy już w policyjnej akcji Znicz - mówi Piotr Stegienka z OSP Baranów. Dodaje, że ich maszyna wyposażona jest w kamerę termowizyjną, sprzęt łączności, lornetkę, aparat fotograficzny i torbę sanitarną. - Do lądowania potrzebuje tylko 10 metrów, do startu 200, ale wiatrolot wyląduje nawet na łące - mówi strażak.

Wiatrakowiec to jednocześnie utralekki samolot i śmigłowiec. Kosztuje od 328 do 350 tys. zł. Może lecieć z prędkością 130 km na godz. Paliwa Pb-95 starczy mu na 4 godziny lotu lub do 500 km zasięgu. Może lecieć z prędkością 40 km na godzinę. Wykona też zawis nad terenem jak helikopter. Potrzebuje pasa startowego od 200 do 300 metrów, a do lądowania 10 metrów. Siada nawet na złym terenie. Szkolenie teoretyczne kosztuje 2 tys. zł. a szkolenie praktyczne 600 zł za 1 godzinę lotu. Pilot musi wylatać minimum 25 godzin.

Robert Szkutnik

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski