Ale pani zachorowała i wiedząc, że nie podoła już opiece nad kotem – oddała go do schroniska. Przerażony, biało-czarny kocurek znalazł się nagle w obcym miejscu, wśród innych kotów, z którymi do tej pory nie miał kontaktu. Filip jest w stosunku do nich łagodny, ale najbardziej kocha ludzi; uwielbia głaskanie i przytulanie.
Jest wykastrowany, korzysta z kuwety. I bardzo potrzebuje własnego domu. Czeka w krakowskim schronisku przy ul. Rybnej 3, tel. 12 429-74-72, a jego numer to 6/04/14.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?