Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samowolka na rynku

ALEKSANDER GĄCIARZ
Ulica Józefa Piłsudskiego w trakcie przebudowy FOT. ALEKSANDER GĄCIARZ
Ulica Józefa Piłsudskiego w trakcie przebudowy FOT. ALEKSANDER GĄCIARZ
Krakowska Delegatura NIK opublikowała wystąpienie pokontrolne, dotyczące prawidłowości wykonania w latach 2009-2011 odnowy centrum Nowego Brzeska.

Ulica Józefa Piłsudskiego w trakcie przebudowy FOT. ALEKSANDER GĄCIARZ

NOWE BRZESKO. Najwyższa Izba Kontroli wykazała ogromną liczbę nieprawidłowości, do jakich doszło podczas przebudowy centrum

Dokument zawiera bardzo krytyczną ocenę całego procesu inwestycyjnego: od sposobu przygotowania dokumentacji przetargowej, przez brak właściwego nadzoru ze strony inwestora nad sposobem wykonania prac, aż do końcowego odbioru nieskończonego de facto zadania.

Najważniejszym z negatywnych skutków stwierdzonych nieprawidłowości było to, że gmina częściowo utraciła należną jej dotację z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego, co znacząco pogorszyło jej sytuację finansową.

Kontrolerzy NIK przez kilkanaście tygodni studiowali dokumenty związane z inwestycją i słuchali wyjaśnień osób zaangażowanych w jej realizację. Przypomnijmy, że zadanie zostało rozpoczęte w czasie, gdy wójtem gminy był Jan Chojka (do 4 grudnia 2010 r.), natomiast etap końcowy i odbiór prac nastąpił już za kadencji burmistrza Grzegorza Czajki (w międzyczasie Nowe Brzesko stało się miastem). Koordynatorem projektu była Magdalena Kalarus-Kwaśniewska.

Przetarg

Najważniejszym zarzutem, który kontrolujący podnieśli na etapie przetargu na wykonanie zadania, było nieuwzględnienie w zakresie prac przebudowy wewnętrznych linii zasilających. Inaczej mówiąc, założono zamianę przyłączy energetycznych z napowietrznych na podziemne, ale zapomniano, że będzie się to łączyło z koniecznością przebudowy instalacji ulokowanych wewnątrz budynków.

Dopiero w trakcie prac okazało się, że 70 posesji nie można podłączyć do sieci energetycznej bez przebudowy instalacji wewnętrznych. Cała sprawa w konsekwencji doprowadziła do zablokowania gminnego konta przez komornika.

Przeróbek w posesjach dokonała firma WZU sc. Zielińscy. Zdaniem NIK stało się to jednak na podstawie nieformalnych uzgodnień. WZU nie było bowiem w tym czasie podwykonawcą. Umowa z głównym wykonawcą, firmą Drogop-2 na wykonawstwo robót energetycznych i teletechnicznych została zawarta później i nie obejmowała przebudowy instalacji wewnętrznych.

W efekcie po wystawieniu przez WZU faktury powstał spór, kto ma za prace zapłacić. Zdaniem wykonawcy powinna to zrobić gmina. Burmistrz z kolei odmawiał tłumacząc, że brak jest jakichkolwiek dokumentów, potwierdzających zlecenie dla WZU. Efekt końcowy był taki, że gmina musiała zapłacić nie tylko za prace (77,9 tys.), ale też odsetki, koszty procesu sądowego i egzekucji komorniczej - w sumie 98.8 tys. zł.

Nadzór inwestorski

Nadzór nad inwestycją sprawowały dwie firmy. Pierwszą był Arezok Włodzimierza Kozery, z którym gmina zawarła umowę 20 lipca 2009 r. Jednak 19 lutego 2010 r., czyli w trakcie trwania inwestycji Włodzimierz Kozera zrezygnował z pełnienia nadzoru. Poinformował przy tym, że powodem rezygnacji jest niewłaściwy, jego zdaniem, przebieg inwestycji. Podkreślił, że część prac prowadzono na podstawie projektów zamiennych i w oparciu o zgody projektanta na zmiany dokonywane ad hoc przez wykonawcę. Innymi słowy, co innego było w projekcie, a co innego realizowano w rzeczywistości.
Z drugiej strony kontrolerzy NIK zwrócili uwagę, że nieprawidłowością ze strony inwestora było nienaliczenie firmie Arezok kary umownej za odstąpienie od umowy.

Inspektorzy zwrócili też uwagę, że ani Arezok, ani Eko-Inwest, który go zastąpił, nie pełnili nadzoru dla części prac, polegających na odnowieniu elewacji biblioteki gminnej i remizy OSP. W ocenie końcowej NIK pisze: "Urząd nie zapewnił skutecznego nadzoru nad prawidłowym wykonaniem umów zawartych z firmami, sprawującymi nadzór inwestorski, a Koordynator Projektu nierzetelnie wykonywała swoje obowiązki."

Przebieg prac

NIK zwróciła uwagę, że w okresie realizacji robót poszczególne strony (projektant, wykonawca, inspektor nadzoru) zarzucały sobie wzajemnie nieprawidłowości w zakresie zaprojektowania obiektu i wykonywanych robót. Podkreślono przy tym, że choć inwestor organizował spotkania zainteresowanych, nie przynosiło to poprawy sytuacji.

Wykazano, że między styczniem a kwietniem 2011 roku projektant Piotr Turkiewicz skierował do Urzędu w sumie siedem pism, zawierających informacje o odstępstwach od projektu. Jego zdaniem w przypadku budynku dworca odstępstwa były tak duże, że groziło to niedopuszczeniem obiektu do eksploatacji. "W konsekwencji takich działań wykonawcy zaszła konieczność wykonania projektu zamiennego oraz jego zatwierdzenia" - głosi fragment wystąpienia. Projektant początkowo odmawiał wykonania projektu zamiennego, ale w końcu (pod naciskiem) zmienił decyzję i uznał, że zmiany wprowadzone przez wykonawcę "zostaną zakwalifikowane jako nieistotne, co umożliwi przeprowadzenie odbiorów końcowych obiektu".

Odbiór końcowy

Zdaniem kontrolerów efektem nierzetelnego zarządzania projektem było m. in. nieracjonalne ustalenie terminu zakończenia robot. 20 maja 2011 r. powołana przez burmistrza komisja dokonała odbioru inwestycji. W protokole stwierdzono, że prace zostały wykonane zgodnie z umową, a komisja nie zgłasza zastrzeżeń co do ich jakości. Nie stwierdzono żadnych wad.

Tymczasem kontrolerzy NIK wykazali, że w maju część prac była jeszcze w toku (m. in. nie została uruchomiona fontanna i nie zostały dokończone roboty elektryczne), a do odbioru nie przedstawiono szeregu wymaganych dokumentów. Warto dodać, że budynek dworca otrzymał pozwolenia na użytkowanie dopiero w listopadzie.

Kontrolerzy zwrócili też uwagę, że inwestor, już po dokonaniu odbioru technicznego, zgłaszał wykonawcy szereg usterek. Po formalnym zakończeniu inwestycji gmina poniosła też wydatki w wysokości blisko 653 tys. złotych. Ponieważ stało się to po 20 maja, nie mogły one zostać uznane jako koszty kwalifikowane. W efekcie gmina utraciła 394 tys. zł z ogólnej kwoty dofinansowania z MRPO.

Z całością liczącego 20 stron wystąpienia pokontrolnego NIK można się zapoznać na stronie internetowej Delegatury NIK w Krakowie: http://bip.nik.gov.pl/kontrol e/wyniki-kontroli-nik/kontrole,12212.html

 

proszowicki@dziennik.krakow.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski