Sandecja gromi

Zwycięski początek obozu

Sandecja - MKS Trzebinia-Siersza

5-0 (2-0)

   1-0 T. Ciastoń 40, 2-0 T. Ciastoń 43, 3-0 Wojtas 72, 4-0 Wojtas 87, 5-0 Świerk 90. Sędziował: Mirosław Szklarczyk z Chrzanowa. Widzów 50.
   Sandecja: Bodziony - Damasiewicz, Mikołajczyk, Łukasik, Szczepanik - Nowak, Szczepański, A. Ciastoń, Krupa - T. Ciastoń, Policht.
   II połowa: Jachowicz - Polański, Stawarczyk, Zagórski, Serafin - Zachariasz, Peciak, Wańczyk, Wojtas - M. Gryźlak, Świerad. Wchodzili ponadto: Matusik, Świerk, Mordarski.
   Trzebinia-Siersza: Śmiłowski - Rolka, Ząbek, Mrózek, Dziedzic - Klimek, Witowski, Jędrzejczyk, Wolak - Augustynek, Lickiewicz oraz Kasprzyk, Mencel, Ziarnik, Wilk, Buczek, Pieprzyca, Kopiec i Brózda.
   Od mocnego akcentu rozpoczęli niespecjalnie długie przedsezonowe zgrupowanie w Bukownie piłkarze Sandecji. W pierwszym z zaplanowanych trzech spotkań sparingowych rozgromili czołową drużynę krakowskiej grupy IV ligi MKS Trzebinia-Siersza 5-0. Spotkanie rozegrane zostało w Trzebini-Łaziskach na - zważywszy na niedawne opady deszczu - zupełnie dobrze przygotowanej płycie. Przez pełne 90 minut Sandecja posiadała zdecydowaną przewagę, co udokumentowała zdobyciem pięciu efektownych goli. Na opisanie zasługują szczególnie dwa z nich. W 40 min. z prawej strony dokładnie dośrodkował Policht, a nadbiegający T. Ciastoń efektowną główką z ośmiu metrów posłał piłkę w samo okienko bramki rywali. Na trzy minuty przed końcem spotkania Wańczyk idealnie zagrał w tempo do Wojtasa, ten natychmiast uderzył z dystansu. Bramkarz Trzebini zdołał sparować futbolówkę, ale wobec dobitki sądeckiego rozgrywającego był już bezradny.
   W piątek podopieczni trenera Adama Nawałki rozegrają kolejny sparing, tym razem ze Szczakowianką Jaworzno, zaś w sobotę, zatem tuż przed powrotem do Nowego Sącza, zmierzą się z Bolesławem Bukowno. (dw)