Sandecja Nowy Sącz na początek zagra w lidze z Wisłą Kraków

„Biała Gwiazda”, sensacyjny spadkowicz z PKO Ekstraklasy w nowej pierwszoligowej kampanii za wszelką cenę będzie chciała powrócić do elity, w której po raz ostatni zdobyła mistrzostwo w 2011 roku. Przez ostatnie lata krakowianie zamiast o najwyższe laury walczyli już głównie o środek tabeli. Z Sandecją po raz ostatni zagrali w kwietniu 2018 roku i na stadionie zastępczym w Niecieczy zremisowali z nią 0:0.

Wedle ligowego terminarza pierwsze sześć spotkań sądeccy piłkarze mają rozegrać na obcych stadionach. Ma to oczywiście związek z budową nowego obiektu w Nowym Sączu.

Tymczasem w Nowym Sączu dzieje się całkiem sporo. Piłkarze w poniedziałek 13 czerwca powrócą do zajęć, a dwa dni później wyjadą na zgrupowanie do Sanoka. W planach są cztery letnie mecze sparingowe. W najbliższym, w środę 22 czerwca siódma siła poprzedniego sezonu pierwszej ligi zagra z Motorem Lublin, który nie przebrnął baraży o awans do pierwszej ligi.

Sądeczanie dokonali jak na razie dwóch interesujących wzmocnień składu pozyskując chorwackiego obrońcę Ivana Nekića (z drugoligowego Interu Zapresić) oraz gruzińskiego pomocnika z występami w dorosłej kadrze swojego kraju, Giorgiego Merebaszwiliego, który ostatnią kampanię spędził w Podbeskidziu Bielsko-Biała (33 mecze w lidze i 5 goli). 35–latek, ma być jedną z tzw. najbardziej charakterystycznych postaci w zespole Sandecji.

Z Kilińskiego 47 pożegnali się za to m.in. najlepszy napastnik sądeczan Łukasz Zjawiński (powrót z wypożyczenia do Lechii Gdańsk; wiosną 9 goli w 14 meczach) oraz transferowy niewypał, bułgarski snajper Swetosław Dikow, który prócz gola zapisał na swym koncie bramkę samobójczą.

Sportowy24.pl w Małopolsce