Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sandecja Nowy Sącz powróciła do punktowania w 1. lidze

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Piłkarze Sandecji w swoim poprzednim meczu zremisowali 1:1 z Chrobrym
Piłkarze Sandecji w swoim poprzednim meczu zremisowali 1:1 z Chrobrym Fot. Sandecja.pl
Piłkarze Sandecji Nowy Sącz w ostatnią niedzielę podejmowali na własnym stadionie ekipę Chrobrego Głogów, którą jesienią ograli na Dolnym Śląsku 2:0 po golach Bartłomieja Kasprzaka i Macieja Małkowskiego.

Tym razem nie było takiego happy endu i nie udało się zgarnąć kompletu punktów, ale trafienie, podobnie jak jesienią, zanotował Maciej Małkowski. Ten doświadczony 36-letni pomocnik przy stanie 0:1 dla gości, zamienił „jedenastkę” na gola i przyczynił się do remisu „Dumy Krainy Lachów” 1:1.

Sądeczanie, po dwóch porażkach 0:3 z Radomiakiem Radom i Arką Gdynia, potrzebowali takiego przełamania się choć nie walczą już o nic. Nie grozi im spadek, nie mają też szans na wejście do barażowej szóstki, co jeszcze trzy kolejki temu wydawało się całkiem realne. Mimo to „Biało-Czarni” mogą być zadowoleni, gdyż od listopada ub. roku znakomicie punktowali ogrywając często faworytów i potwierdzając swój spory potencjał.

- Bardzo cieszę się z tego, że chociaż pogoda nie dopisała, kibice mogli być na naszym stadionie – skomentował na pomeczowej konferencji prasowej trener Dariusz Dudek.

- Patrząc na przebieg spotkania, remis był sprawiedliwym wynikiem. Mieliśmy swoje sytuacje, bramkę straciliśmy, można powiedzieć, po własnym błędzie. W przerwie w szatni padło trochę męskich słów. W drugiej połowie chcieliśmy zagrać zdecydowanie, ofensywnie. Chwała chłopakom za ten mecz. Najważniejsze, że utrzymaliśmy się, dalej robimy swoje. W każdym meczu walczymy o trzy punkty. Stawiamy też nieco mocniej na młodzież, co zapewne zauważyli kibice – dodał opiekun sądeczan.

Jesienią 3:0. Jak będzie teraz?

W najbliższą sobotę 29 maja o godzinie 17 Sandecja zagra w Jastrzębiu-Zdroju z tamtejszym GKS. Ekipa ze Śląska plasuje się obecnie na szesnastym miejscu w ligowym zestawieniu i ma osiem „oczek” przewagi nad ostatnim GKS Bełchatów. Piłkarze trenera Łukasza Włodarka dali się ograć Zagłębiu w Sosnowcu 0:3. Wcześniej GKS pokonał jednak Stomila Olsztyn 2:0 po golach Daniela Rumina i Mateusza Bondarenki oraz zremisował w Łodzi z silnym ŁKS 1:1 po cennej bramce Rumina z rzutu karnego w ostatnich minutach spotkania.

Najbliższy przeciwnik nowosądeckiego pierwszoligowca lepiej niż na wyjazdach radzi sobie na własnym stadionie. Dotąd jastrzębianie u siebie wygrali pięć meczów, dwa zremisowali i w ośmiu musieli uznać wyższość gości.

Najlepszym strzelcem ekipy z Jastrzębia-Zdroju jest wspomniany Daniel Rumin, autor jedenastu ligowych trafień. 24-letni napastnik ma w swoim dorobku dwa gole zdobyte po rzutach karnych, reszta padła po akacjach.

W kadrze GKS nie znajdziemy zbyt wielu znanych nazwisk. Wyjątkiem jest bramkarz Mariusz Pawełek (258 występów w ekstraklasie). Kolejny z najbardziej doświadczonych piłkarzy, jeśli mowa o występach w elicie, jest słowacki obrońca Lukasz Bielak, który w barwach Górnika Łęczna uzbierał 47 meczów i jedną bramkę strzeloną w starciu z Ruchem Chorzów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sandecja Nowy Sącz powróciła do punktowania w 1. lidze - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski