Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sandecja przed ostatnim akordem sezonu. Dziś o 12.40 mecz z Górnikiem

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Trener Dariusz Dudek mógł być zadowolony z występu swoich podopiecznych przeciwko Puszczy. Dopisali również kibice
Trener Dariusz Dudek mógł być zadowolony z występu swoich podopiecznych przeciwko Puszczy. Dopisali również kibice Fot. Remigiusz Szurek
Piłkarze Sandecji Nowy Sącz w minioną niedzielę rozegrali ostatni domowy mecz ligowy tego sezonu. Przy Kilińskiego 47 „Duma Krainy Lachów” ograła Puszczę Niepołomice 2:1. Goście zdobyli gola w ostatniej akcji meczu, zaś wcześniej dla gospodarzy mających w tym spotkaniu sporą przewagę, trafiali Jan Kuźma i Armand Ella Ken.

Na trybunach stadionu w Nowym Sączu zasiadło kilkuset fanów spragnionych piłki nożnej na żywo. Doping prowadziła zorganizowana grupa sympatyków „Biało-Czarnych”, co wyraźnie podobało się piłkarzom sądeczan, którzy mimo iż grali na luzie, raz po raz konstruowali groźne akcje i nie pozwalali swoim przeciwnikom na zbyt wiele.

Zresztą już słowa trenera Dariusza Dudka na pomeczowej konferencji prasowej, w niewielkim stopniu poświęcone były grze, a kibicom właśnie.

- Grając przy takiej publice jak dzisiaj, zawsze chce się wygrywać - chwalił kibiców szkoleniowiec nowosądeckiego pierwszoligowca.

- W każdym meczu gramy o trzy punkty, ale ja o tej grze może nie będę zbyt wiele mówił. Mieliśmy bardzo dobrze przygotowane boisko do gry, dopisała fajna pogoda, było dużo słońca, to jest jedna rzecz, tyle o piłce, jeśli chodzi o nasze granie.

- Chciałbym podkreślić, że jestem wdzięczny naszym kibicom za to, że tak nas dopingowali. Nie będę krył, że to najważniejsza rzecz, jeśli mowa o grze w piłkę nożną. Bardzo nam pomogliście. Z tego miejsca dziękuję za dziwną rundę, bo była to runda w której nie mogliście być z nami. Mam nadzieję, że to się szybko zmieni i już w stu procentach będziecie mogli chodzić na mecze. Dziękuję w imieniu własnym, również zawodników, bo zawsze te dziesięć, piętnaście procent więcej mobilizacji jest dzięki Wam.

- Jesteście naszym dwunastym zawodnikiem – podsumował zadowolony Dariusz Dudek.

Pora na Górnika. Następnie wakacje

Potyczkę z Górnikiem w Łęcznej zaplanowano na najbliższą niedzielę o godzinie 12.40. Będzie to niezwykle istotne spotkanie dla gospodarzy, którzy mocno liczą się w walce o awans do baraży o ekstraklasę, plasują się na premiowanym szóstym miejscu, ale muszą się pilnować, by nie wypaść z pierwszej szóstki. Ekipa z województwa świętokrzyskiego ma trzy punkty przewagi nad siódmą Miedzią Legnica.

Górnik w ostatniej serii gier pokonał w Sosnowcu tamtejsze Zagłębie 1:0 po golu Tomasza Midzierskiego i przerwał trwającą od dziewięciu kolejek czarną passę meczów bez wygranej.

- Cieszymy się z tych 3 punktów. Wracamy do gry o baraże. Nie otwierałbym jednak szampanów, bo przed nami jeszcze mecz u siebie z Sandecją. Musimy liczyć na siebie i wygrać to spotkanie – zapowiada opiekun Górnika Kamil Kiereś.

Najlepszym snajperem Górnika jest obecnie Paweł Wojciechowski, autor dziewięciu ligowych goli. O jedną bramkę na koncie mniej ma w swoim dorobku Bartosz Śpiączka. Jesienią w starciu obydwu ekip padł remis 1:1 (gole Tomasza Boczka i Tomasza Midzierskiego).

Górnik lubi grać u siebie. Wygrał dziewięć spotkań, sześć zremisował i tylko jedno przegrał (bilans bramkowy 27:10).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sandecja przed ostatnim akordem sezonu. Dziś o 12.40 mecz z Górnikiem - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski