Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sandecja rozpoczyna kompletowanie składu

Daniel Weimer
I liga piłkarska. Przegrany 1:2 sparingowy mecz z Okocimskim Brzesko był dla trenera Sandecji Nowy Sącz okazją do bliższego przyjrzenia się młodym graczom tego klubu.

Testowanych było ponadto czterech zawodników z zewnątrz.

– Żaden z nich nie zdał egzaminu – _ocenia Piotr Stach, szkoleniowiec sądeczan. _– Nie ma więc sensu podawania nazwisk piłkarzy. Choćby z tego względu, żeby nie psuć im opinii . Z pewnością bowiem spróbują szczęścia w innych klubach.

Z uznaniem wypowiadał się natomiast trener o wychowankach MKS.

– Na tle doświadczonego drugoligowca z Brzeska chłopcy urodzeni w __roku 1998 spisali się zupełnie przyzwoicie – zapewnia Stach. – W takich graczy, jak mający już za sobą debiut na zapleczu ekstraklasy Michała Szeligę, Wojciecha Kalisza i Szymona Kuźmę, a także Bartosza Kozaka i Dariusza Łukasika naprawdę warto inwestować. Na wiosnę będę ich wprowadzać do __pierwszego zespołu.

Piłkarze Sandecji rozpoczęli miesięczne urlopy. Ponownie spotkają się 12 stycznia, by przejść badania medyczne. Po treningach na własnych obiektach, wyjadą na pierwszy z dwóch zaplanowanych obozów, który potrwa od 26 do 31 stycznia. Drugie zgrupowanie odbędzie się w dniach 16-21 lutego. Zespół stoczy też szereg spotkań kontrolnych, m.in. z ekstraklasowym Podbeskidziem Bielsko-Biała i liderującą w I lidze Termalicą Bruk–Betem Nieciecza.

Trener Stach nie kryje, że prowadzony przez niego zespół wymaga wzmocnień.

– Potrzebujemy zawodników, którzy z marszu wkroczą do podstawowego składu – zastrzega. – Rozglądamy się za bocznymi obrońcami, rozgrywającym oraz napastnikiem.

W Sandecji wiosną nie zagrają już Słowacy Robert Cićman i Jan Imrich oraz Gruzin Irakli Gerkenaszwili, z którymi za porozumieniem stron rozwiązano kontrakty. Priorytetowym zadaniem dla zarządu MKS jest obecnie przedłużenie wygasających umów z kilkoma innymi graczami.

– Najprawdopodobniej w środę przystąpimy do rozmów z Łukaszem Grzeszczykiem, Adrianem Frańczakiem, Mateuszem Bartkowem i Sebastianem Szczepańskim – _informuje wiceprezes Sandecji Wiesław Leśniak. _– Zależy nam na tym, żeby ten kwartet pozostał w Nowym Sączu. Nie możemy jednak szastać pieniędzmi. Nie jesteśmy przecież finansowym magnatem.

Z tego względu pod znakiem zapytania staje kwestia pozostania w Nowym Sączu Mouhamadou Traore. Menedżer senegalskiego napastnika stawia bowiem wygórowane warunki. Sprawa jest rozwojowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski