Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sandecja wyjechała, Kolejarz jedzie w środę

DW
Wojciech Trochim (przy piłce) był wyróżniającą się postacią sparingu Sandecji z Okocimskim, który odbył się na boisku w Tylmanowej Fot. KOW
Wojciech Trochim (przy piłce) był wyróżniającą się postacią sparingu Sandecji z Okocimskim, który odbył się na boisku w Tylmanowej Fot. KOW
SPARINGI PIERWSZOLIGOWCÓW. Do rozpoczęcia rundy wiosennej pozostały niecałe trzy tygodnie. Małopolskie zespoły w miniony weekend nie dały sobie strzelić gola. Sandecja Nowy Sącz - Okocimski Brzesko 2-0 (1-0)

Wojciech Trochim (przy piłce) był wyróżniającą się postacią sparingu Sandecji z Okocimskim, który odbył się na boisku w Tylmanowej Fot. KOW

Bramki: Aleksander 45 karny, Chmiest 85.

Sandecja: Różalski (46 Kozioł) - Makuch, Frohlich, Zbozień, Woźniak (83 Fałowski) - Cebula (61 Szeliga), Berliński (46 Fechner), Trochim, Borovićanin (46 Eismann) - Kowalczyk (46 Chmiest), Aleksander (46 Ćurgali).

Okocimski: Mieczkowski - Szymonik, Policht, Urbański, Pawłowicz - Pyciak, Baliga, Łytwyniuk, Wojcieszyński, Cićman, Smółka, II połowa: Trela - Wawryka, Czerwiński, Urbański, Pachota - Krzak, Głaz, Rupa, Darmochwał (58 Kostecki) - Kisiel, Trznadel.

- Mecz był szarpany, niewiele akcji zazębiało się, piłkarzom nie pomagał też porywisty wiatr - przyznał po spotkaniu w Tylmanowej trener Sandecji Mariusz Kuras. - Poza tym wyraźnie widać było, że piłkarze obawiali się, by w przededniu wyjazdu na obóz nie nabawić się jakiegoś urazu. Obyło się szczęśliwie bez kontuzji, w tyłach zagraliśmy na zero, a ważne jest i to, że mimo kiepskiej momentami dyspozycji zdołaliśmy przechylić szalę na własną korzyść. Wynik poszedł w świat.

Pierwszy gol dla biało-czarnych padł z rzutu karnego, podyktowanego za rękę obrońcy Okocimskiego po strzale z dystansu Borovićanina, zaś wynik ustalił Chmiest, natychmiastowym uderzeniem wieńcząc dwójkową akcję z Ćurgalim.

Na tle pierwszoligowców, z zupełnie dobrej strony zaprezentowali się brzeszczanie. W ich szeregach próbowany był Słowak Cićman z I-ligowego Dolnego Kubina. - To ciekawy zawodnik. Będziemy się mu przyglądać - powiedział trener Okocimskiego Krzysztof Łętocha.

Wczoraj 23-osobowa grupa piłkarzy Sandecji wyjechała na tygodniowy obóz do Gutowa Małego, gdzie zagra sparingi z Wisłą Płock i Dolcanem Ząbki. Z zawodników mających szansę na grę w wyjściowej jedenastce, w Nowym Sączu pozostali kontuzjowani Midzierski i Gawęcki.

(DW)

Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Polonia Łaziska Górne 0-0

Termalica Bruk-Bet: Towarnicki - Ryguła, Piszczek, Lipecki, Kubowicz - Jędryka, Metz, Cygnar, Mąka - Cichos, Szczoczarz oraz Budka, Wójcik, Fedoruk, Kowalski, Tupalski, Cios, Mysona, Pawlusiński, A. Baran, Prokop, Szałęga, Trafarski, Rybski.

MKS Kluczbork - Termalica Bruk-Bet 0-1 (0-0)

Bramka: Prokop 51 karny.

Termalica Bruk-Bet: Budka - Kowalski, Cios, A. Baran, Mysona - Pawlusiński, Prokop, Cygnar, Szałęga - Trafarski, Szczoczarz oraz Fedoruk, Mąka, Jędryka.

W sobotę i niedzielę meczami z III-ligową Polonią Łaziska Górne i I-ligowym miejscowym zespołem zespół z Niecieczy zakończył zgrupowanie w Kluczborku. - Przez cały tydzień bardzo ciężko pracowaliśmy, zawodnicy mają więc prawo czuć zgrupowanie w nogach. Mimo sporych obciążeń, w meczu z pierwszoligowcem z Kluczborka zagraliśmy bardzo dobrze. Zagrało w tym sparingu tylko 14 zawodników, pozostali uczestniczyli w treningu, natomiast dzisiaj będą mieli okazję zaprezentować się w meczu z Energetykiem ROW Rybnik, który rozegramy w drodze powrotnej do domu. Po powrocie ze zgrupowania zawodnicy otrzymają dwa dni wolnego i na kolejnym treningu spotkamy się w czwartek - poinformował trener drużyny z Niecieczy Mirosław Hajdo.
W pojedynku z MKS Kluczbork, mimo zaledwie jednobramkowej wygranej, zespół z Niecieczy bardzo rozsądnie operował piłką i praktycznie cały czas miał sytuację pod kontrolą. (PIET)

Kolejarz Stróże - Resovia 0-0

Kolejarz: Zarychta - Basta (70 Rado), Cichy, Szufryn, Walęciak - Gryźlak (65 Ciećko), Niane, Uwakwe (55 Mężyk), Madejski - Jarosiewicz - Socha (60 Gruca).

Piłkarze Kolejarza podeszli do meczu w Dębicy zanadto rozluźnieni, jak gdyby w przekonaniu, że bramki same jakoś się strzelą. Tymczasem... - Bez biegania meczu się nie wygra - skomentował postawę stróżan trener ich bramkarzy Tadeusz Kantor. Owszem, wypracowali sobie kilka sytuacji golowych (najkorzystniejszych nie wykorzystali Gruca, który nie trafił do pustej bramki, Madejski oraz Mężyk), ale i rzeszowianie mogli przechylić szalę na swą korzyść.

Bardziej łaskawy dla swych podopiecznych był trener Marek Motyka: - Nie powiedziałbym, że chłopcy zlekceważyli rywala. Dało się po prostu zauważyć znużenie po ciężkich treningach. Szwankowała ponadto skuteczność. Ale podkreślam, że Resovia okazała się dobrze poukładanym zespołem, który bardzo chciał z nami wygrać.

W zespole ze Stróż nie wystąpili kontuzjowani Staniek i Stefanik, a także Nawrocik, który zmienił swoje plany i wiosną w Kolejarzu raczej nie wystąpi (pojechał na testy do Elany Toruń). W tej sytuacji aktywność działaczy Kolejarza skupiła się na poszukiwaniu wartościowego napastnika.

We wtorek ekipa Marka Motyki zagra sparing ze słowackim TJ Bardejov, a dzień później wyruszy do Zakopanego, gdzie przebywać będzie na 10-dniowym zgrupowaniu. W jego trakcie Kolejarz stoczy pojedynki z Lubaniem Maniowy, Watrą Białka Tatrzańska, Limanovią i z nieustalonymi jeszcze dwoma przeciwnikami.

(DW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski