Podejrzenie o samowolę
- Nie jest przestrzegana wymagana przez prawo budowlane zasada, aby zachowana została granica od sąsiedniej działki, wynosząca 3,5 metra - twierdzi Julianna Sosór. Jej zdaniem cała inwestycja jest wykonywana bez pozwolenia na budowę. - Budynek, który tam powstanie, zasłoni jedyne światło docierające do mojej kamienicy - mówi. W tej sprawie interweniowała już w powiatowym i wojewódzkim nadzorze budowlanym. Była także w Wydziale Architektury i Urbanistyki Urzędu Miasta. Poinformowano ją tam, że dla kamienicy przy ul. Radziwiłowskiej 10 zostało wydane w 2003 roku pozwolenie na budowę, z którego wynika, że będzie prowadzona tam przebudowa mieszkań na I i II piętrze, likwidacja klatki schodowej, przebudowa oficyny z przeznaczeniem ma cele mieszkalne. Pozwolenie na budowę nie obejmowało natomiast postawienia nowego budynku przy ul. Radziwiłłowskiej. - My nie budujemy nowego domu, tylko przebudowujemy oficynę, która została wyburzona. Budujemy jednak tylko w jej obrysie, nie przekraczamy go nawet na centymetr. Na to mamy pozwolenie na budowę - wyjaśnia kierownik budowy Edward Duda. - Tam nie było żadnej oficyny, tylko mur - upiera się Julianna Sosór.
Sprawą zajął się już nadzór budowlany, nie wydał jednak jeszcze opinii w tej sprawie.
(AM)
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?