Scalenia znów na fali. Wykonawcy przymierzają się do szacowania gruntów w gminie Jerzmanowice-Przeginia

FLESZ - Fiskus na tropie oszustów

- Działki mamy niekształtne, małe w kilku kawałkach. W takim dużym rozdrobnieniu ciężko je uprawiać. Od lat czekamy na scalenia. Wszyscy wiemy, o ile wygodniej uprawiać rolnictwo osobom np. w Jerzmanowicach. mamy nadzieję, że po scaleniu będzie podobnie w Czubrowicach - mówi mieszkanka tej wioski i z niecierpliwością czeka na realizację tego przedsięwzięcia. - Było już tyle prób i podejść do tego zadania i wciąż coś stoi na przeszkodzie - dodaje.

Scaleniem formalnie zajmuje się Starostwo Powiatowe w Krakowie. W poprzednich kadencjach mimo próśb mieszkańców przygotowywanie dokumentów szło opieszale. W obecnej kadencji sprawy ruszyły i wydawało się, że ten trudny proces pójdzie sprawnie. W ubiegłym roku w sierpniu starostwo pozyskał unijne wsparcie na to zadanie - ponad 24 mln zł (ponad 15 mln zł z Europejskiego Funduszu Rolnego, a resztę ze Skarbu Państwa). Działania scaleniowe objęły ponad 2 tys. hektarów. Proces prowadzi powiat, a wykonawcą zadania jest Krakowskie Biuro Geodezji i Terenów Rolnych.

Z początkiem tego roku planowano w Czubrowicach 9 zebrań z mieszkańcami, a w Przegini 8 zebrań. Nie udało się ich wówczas przeprowadzić. Ludzie obawiają się, że tracą czas i scalenia znów zostaną odłożone. Obecnie zebranie w obu wioskach są zaplanowane na dwa dni.

- Obecnie udało się zwołać zebrania - wznowić przerwane prace. Liczymy na zainteresowanie mieszkańców. Temat spotkań jest bardzo ważny, dotyczy szacowania gruntów - powiedział nam tuż przed spotkaniem w Przegini Jarosław Taszakowski, zastępca dyrektora ds. technicznych w Krakowskim Biurze Geodezji i Terenów Rolnych.

Czasu na wykonanie zadania jest coraz mniej. - Jako gmina nie zajmujemy się tym zadanie, ale zależy nam na jego realizacji i obawiamy się, żeby nie stracić pozyskanych ogromnych pieniędzy, które mogą przynieść wiele korzyści dla obu wiosek. Pandemia sprawiła kłopotów, bo zaplanowane na kwiecień spotkania z mieszkańcami nie odbyły się. Liczymy, ze teraz pójdą sprawnie - mówi Tomasz Gwizdała, wójt gminy Jerzmanowice-Przeginia.

Tadeusz Nabagło, członek Zarządu Powiatu Krakowskiego już wczesną wiosną mówił nam, że spotkania z mieszkańcami są niezbędne, żeby porozmawiać o klasyfikacji gruntów i rozwiać wątpliwości mieszkańców z tym związane. To ma ogromne znaczenie dla całego procesu scaleń. - Mam nadzieję, że uda się to nadrobić, mimo krótkiego czasu na przeprowadzenie całego zadania i rozliczenia do 2023 roku - zaznaczał Nabagło, tuż po rezygnacji z kwietniowych zebrań.

Krakowskie Biuro Geodezji i Terenów Rolnych starało się już w ubiegłym roku ubiegłym roku przyspieszać prace wykorzystując naloty dronami do prac geodezyjno-kartograficznych. Zrobiono zdjęcia lotnicze, pomocne w robieniu pomiarów pól z dokładnością do 5 cm.