MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Schlierenzauer uzupełnił kolekcję

Redakcja
Kończący dzisiaj 22 lata Austriak Gregor Schlierenzauer wygrał 60. Turniej Czterech Skoczni. W ostatnim konkursie w Bischofshofen zwyciężył jego rodak Thomas Morgenstern. Kamil Stoch był dziewiąty, w klasyfikacji końcowej ósmy.

SKOKI NARCIARSKIE. 22-letni Austriak triumfatorem Turnieju Czterech Skoczni. Kamil Stoch zajął 8. miejsce.

Organizatorzy mieli ogromne problemy z przeprowadzeniem zawodów. Z powodu śnieżycy trzeba było przełożyć z czwartku na piątek kwalifikacje. Śnieg padał także w piątek, z tego powodu przerwano kwalifikacje, a w konkursie odbyła się tylko jedna seria. Drugą, finałową, przerwano z powodu gwałtownych opadów śniegu po skokach 10 zawodników.

Przez konkursem w Bischof-shofen Schlierenzauer wyprzedzał drugiego w klasyfikacji generalnej, swego rodaka Andreasa Koflera o 17 punktów. Tylko ta dwójka liczyła się w walce o końcowy triumf. Kofler nie tracił nadziei. - Wciąż istnieje szansa, by dogonić Gregora i będę próbował ją wykorzystać - mówił przed zawodami. Ale już skok w pierwszej serii przekreślił jego szanse. Po wyjściu z progu dostał podmuch wiatru, skok był nieudany, Kofler lądował na 122 m i został sklasyfikowany na 27. miejscu. Stracił wiele punktów, co w klasyfikacji generalnej zepchnęło go na trzecie miejsce.

Schlierenzauer skoczył też nerwowo, w locie narty mu trochę falowały, ale lądował na 131 m i był w konkursie trzeci. Jednoseryjne zawody wygrał Morgenstern, który w nienagannym stylu (dostał nawet od jednego sędziego maksymalną ocenę 20 pkt) poszybował na 135 m. Nagrodą za ten skok był awans na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.

Gregor Schlierenzauer po raz pierwszy w swojej karierze wygrał Turniej Czterech Skoczni. Ma już w dorobku złoty medal olimpijski (w drużynie), złote krążki z mistrzostw świata, z mistrzostw świata w lotach, Kryształową Kulę, wygrywał Letnią Grand Prix. Zatem do kolekcji brakowało mu tylko zwycięstwa w turnieju niemiecko-austriackim. Sprawił sobie piękny prezent na urodziny. W turnieju trwa znakomita passa skoczków austriackich, to czwarta wygrana z rzędu, poprzednio zwyciężali Wolfgang Loitzl, Kofler i Morgenstern.

Na 9. miejscu znalazł się wczoraj Kamil Stoch. Oddał daleki skok na 129 m, ale miał kiepskie lądowanie, odjęto mu sporo punktów za styl. Szkoda, że nie odbyła się druga seria, bo Polak miał szansę przesunąć się wyżej także w klasyfikacji generalnej, w której znalazł się na ósmej pozycji. W finale był jeszcze Maciej Kot, po skoku na 122,5 m. Pozostali nasi reprezentanci niczego nie zwojowali.

Generalnie to był słaby występ polskiej reprezentacji. Na więcej liczył Stoch, przed turniejem mówił o miejscu w "szóstce". Na pewno jest skoczkiem ścisłej czołówki światowej, ale brakuje mu stabilizacji, zdarzają mu się słabsze skoki, jak w Oberstdorfie czy Innsbrucku. Trener Łukasz Kruczek mówił przed turniejem, że trzech-czterech Polaków w każdym konkursie powinno się kwalifikować do czołowej "30". Udało się to w całym turnieju tylko trzy razy, dwukrotnie Maciejowi Kotowi, którego start można ocenić z małym plusikiem. Zupełnie zgubił formę Piotr Żyła, nie udał się debiut 17-letniemu Aleksandrowi Zniszczołowi, zawiódł Dawid Kubacki, fatalnie prezentował się Stefan Hula, którego wycofania z turnieju domagał się prezes PZN Apoloniusz Tajner.
Wczoraj bardzo groźny upadek miał Czech Lukas Hlava, przy lądowaniu odjechały mu narty, upadając uderzył głową i barkiem o zeskok. Został przewieziony ze skoczni do szpitala.

WYNIKI

Konkurs w Bischofshofen: 1. Morgenstern (Austria) 139,2 pkt (135 m), 2. Bardal (Norwegia) 136,5 (135), 3. Schlierenzauer (Austria) 128,4 (131),4. Kranjec (Słowenia) 126,8 (129), 5. Ito (Japonia) 126,2 (130,5), 6. Koudelka (Czechy) 124 (129,5)... 9. Stoch 121,9 (129), 27. Kofler (Austria) 108,5 (122), 28. M. Kot 107,6 (122,5), 36. Kubacki 97,1 (117), 43. Żyła 91,4 (113,5), 55. Hula 81,2 (109).

Klasyfikacja końcowa turnieju: 1. Schlie-renzauer 933,8 pkt, 2. Morgenstern 908, 3. Kofler 896,9, 4. Bardal 895, 5. Koudelka 881,2, 6. Ito 852,1, 7. Freund 843,4, 8. Stoch 843... 34. M. Kot 499,3, 39. Żyła 409,9, 61. Zniszczoł 165.6, 62. Hula 163,8, 63. Kubacki 97,1.

Klasyfikacja PŚ: 1. Kofler 722 pkt, 2. Schlierenzauer 716, 3. Bardal 589, 4. Morgenstern 576, 5. Freitag 428, 6. Freund 366, 7. Stoch 364... 21. Żyła 108, 49. M. Kot 16.

MOGŁO BYĆ LEPIEJ

Kamil Stoch:

- Żałuję, że nie zdołano przeprowadzić drugiej serii. Czułem, że stać mnie na lepszy skok niż w pierwszej próbie. Z uwagi na perturbacje z pogodą, w Bischofshofen zaliczyłem tylko jeden skok treningowy. To na pewno wpłynęło na moją postawę w pierwszej serii. Skok był dość dobry, długi, ale po odbiciu za bardzo poleciałem do przodu, potem musiałem walczyć o odległość i w samej końcówce nie skupiłem się już na lądowaniu. Jak oceniam turniej? Mogło być lepiej, ciągle żal konkursu w Innsbrucku, kiedy prowadziłem po pierwszej serii. W drugiej miałem złe warunki, ale też zepsułem skok. Jednak małymi kroczkami idę do przodu. Za tydzień mamy loty na skoczni w Kulm, już cieszę się na te zawody, bo bardzo lubię skakać na "mamutach".

ANDRZEJ STANOWSKI

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski