Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Schmitt już skacze!

AS
Martin Schmitt znowu skacze! Jeden z najlepszych skoczków świata, złoty medalista olimpijski w konkursie drużynowym, wznowił treningi po kontuzji kolana. Drugi as niemieckiego zespołu Sven Hannawald nadal nie skacze.

Hannawald wciąż pod opieką lekarzy

   Obaj zawodnicy nabawili się urazów kolana. W przypadku Hannawalda był on na tyle poważny, że potrzebny był zabieg chirurgiczny. Schmitt też narzekał na kolano, ale nie zdecydował się na operację. - Chcę za wszelką cenę uniknąć zabiegu chirurgicznego - mówił. - Każda operacja niesie z sobą pewne ryzyko. Muszę wzmocnić mięśnie kontuzjowanej nogi.
   Obaj zawodnicy dużo czasu spędzali na siłowni, jeździli na rowerze. Efekt jest taki, że Schmitt w tych dniach zaczął trenować, ma już za sobą 30 skoków.
   Natomiast Sven Hannawald nadal pozostaje pod opieką lekarzy. Nie wiadomo, kiedy pojawi się na skoczni.
   Niemieckie media nie ukrywają niepokoju. Jedna z gazet napisała: - Bez Schmitta i Hannawalda nasza reprezentacja spadnie do roli średniaków. Ostatnie zawody o Letnie Grand Prix pokazały, że innym skoczkom daleko do ich klasy. Świadczą o tym wyniki, w Hinterzarten najlepszy z Niemców był na 11. miejscu, w Courchevel dopiero na 21. Cała nadzieja, że Schmitt i Hannawald wykurują się i będą w pełni sił w sezonie zimowym.
   Nie brak jednak w Niemczech sceptyków. Niepokoi zwłaszcza przedłużająca się rehabilitacja Hannawalda. Nie wiadomo, czy ten skoczek dojdzie do pełnej sprawności fizycznej? Nie wiadomo, czy operowane kolano wytrzyma duże obciążenia treningowe i startowe? Kto wie, czy dalsza kariera sportowa Hannawalda nie stanie pod znakiem zapytania?
   Na te pytanie odpowiedź dostaniemy zapewne dopiero zimą. (AS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski