Do Sądu Okręgowego w Tarnowie trafił właśnie akt oskarżenia w tej bulwersującej sprawie. – Kobieta usłyszała zarzut zabójstwa i oszustwa – wyjaśnia sędzia Tomasz Kozioł.
Według śledczych, Elżbieta J. pod koniec lutego tego roku wyjechała na 16 dni do Sopotu, pozostawiając schorowanego ojca w mieszkaniu zamkniętym na klucz. O wyjeździe nie powiadomiła ani pomocy społecznej, ani brata. Zostawiła ojcu tylko niewielkie porcje jedzenia.
Starszy mężczyzna nie był w stanie sam zadbać o swoje potrzeby i zmarł z wycieńczenia. 58-latka przed sądem odpowie także za oszustwo. Zdaniem oskarżyciela, wyłudziła świadczenia opiekuńcze z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bochni.
Jej 83-letniego ojca, który mieszkał przy ul. Langera, pracownicy bocheńskiego pogotowia ratunkowego znali bardzo dobrze. Na początku roku interweniowali u niego kilka razy. – Ostatni raz lekarz był tam 9 lutego – mówi Jarosław Kycia, dyrektor Szpitala Powiatowego w Bochni.
Po powrocie z tej wizyty lekarka zapisała w dokumentacji, że mężczyzna jest zaniedbany, głodny i spragniony. O jego sytuacji wiedziało Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Tarnowie, które z kolei miało poinformować MOPS w Bochni i policję. Do pierwszej placówki informacja jednak nie dotarła (9 lutego to niedziela, ośrodek wtedy nie pracuje). Policjanci odwiedzili staruszka. Podczas wizyty nie zauważyli jednak nic niepokojącego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?