Policjanci przyjechali do Łętowic po tym, jak zgłoszono im kolizję. Mknący przez wioskę kierowca podróż zakończył w rowie. Patrol jednak na miejscu zdarzenia go nie zastał. Samochód był zamknięty, a w pobliżu żywego ducha. Zmrok nie ułatwiał przeczesywania okolicy. Z pomocą przyszedł służbowy pies. Podjął trop i zaprowadził policjantów kilkaset metrów od drogi.
Na porośniętej wysoką trawą łące leżał 41-letni mieszkaniec Wierzchosławic. Nic mu się nie stało, ukrywał się tylko przed kontrolą trzeźwości. Okazało się, że jest pod wpływem alkoholu (niemal 3 promile).
- Za jazdę w takim stanie grozi mu kara dwóch lat pozbawienia wolności - powiedziała Olga Żabińska z KMP w Tarnowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?