Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ścieżkami po polskich i słowackich Tatrach

DMA
Nowa Chata pod Rysami. Przebudowa kosztowała 600 tysięcy euro. FOT. I. BOHUŠ
Nowa Chata pod Rysami. Przebudowa kosztowała 600 tysięcy euro. FOT. I. BOHUŠ
Tatry jesienią są najpiękniejsze. Pogoda jest wyśmienita, a turystów już nie ma tak wielu - zgodnie zapewniają Anna i Andrzej z Warszawy, zmierzający w stronę Czarnego Stawu pod Rysami. - Od lat to nasza ulubiona ścieżka - mówią uśmiechnięci.

Nowa Chata pod Rysami. Przebudowa kosztowała 600 tysięcy euro. FOT. I. BOHUŠ

W Tatrach Wysokich, czy to po polskiej, czy po słowackiej stronie, każdy znajdzie odpowiedni dla siebie szlak. Dla jednych będzie to urocza dolinka otoczona postrzępionymi szczytami, dla innych wyprawa wysokogórską granią. Oto dziesięć propozycji malowniczych wędrówek.

***

1. Rysy to najwyższa góra w Tatrach Wysokich, którą można zdobyć bez przewodnika. Po słowackiej stronie znajdują się wierzchołki najwyższy i najniższy (2503 i 2473 m n.p.m.); środkowy - 2499 m n.p.m. - którym biegnie granica, jest najwyższą górą w Polsce.

Najłatwiej na Rysy dostać się od słowackiej strony, od Popradzkiego Stawu. Wędrówka - szlakami: niebieskim i czerwonym - nie powinna zająć więcej niż 150 minut. - Po drodze mija się najwyżej położone schronisko górskie w Tatrach. Chata pod Rysami, otwarta we wrześniu po trzyletnim remoncie, znajduje się na wysokości 2250 m n.p.m. - przypomina Jan Bosnovic, dyrektor Narodowego Centrum Turystyki Słowackiej. Przebudowa kosztowała 600 tysięcy euro. Na poddaszu jest 14 łóżek, a jeśli zajdzie potrzeba, to kolejne miejsca znajdą się na podłodze. Energię elektryczną schronisko czerpie z kolektorów słonecz- nych, a woda pochodzi z roztopionego śniegu lub niewielkiego podszczytowego strumyka. Chata pod Rysami otwarta będzie do 31 października (zamknięta pozostanie do 15 czerwca 2014 r.).

- Zaopatrzenie dostarczają tragarze. Mogą wnieść je również turyści. W Chacie dostaną za to za darmo herbatę z sokiem malinowym - przypomina Jan Bosnovic. - Warto zajrzeć również do toalety. Widok z niej na długo zostanie nam w pamięci - śmieje się dyrektor Bosnovic.

Od Morskiego Oka wejście na Rysy już tak bezpieczne nie jest. - Trzeba bardzo uważać, bo to bardzo trudny szlak. Gdy warunki w górach nie są najlepsze, lepiej zrezygnować - przypominają ratownicy. Od polskiej strony wędrówka trwa około 4 godzin.

2. Orla Perć to jeden z najniebezpieczniejszych szlaków w Tatrach Wysokich. Wiedzie eksponowaną skalną granią, a także po mocno nachylonych stokach, omijając często szczyty. Chcąc przejść cały szlak - od przełęczy Zawrat, przez Kozie Wierchy, Granaty i Buczynowe Turnie, do przełęczy Krzyżne - trzeba zarezerwować około 10 godzin. Pokonanie krótszych odcinków zajmuje około 6 godzin. Choć na Orlej Perci sporo jest sztucznych ułatwień, a więc łańcuchów, klamer i drabinek, nie jest to szlak dla początkujących turystów.

3. Będąc w Tatrach nie można ominąć narodowej góry Słowaków - Krywania (2494 m n.p.m.; wspomnieć warto, że śpiewają o nim także polscy górale). Nazwa szczytu trafiła m.in. do słowackiego hymnu, a od 1 stycznia 2009 r. znajduje się na monetach (1, 2 i 5 eurocentów). - To najpiękniejszy szczyt tatrzański - twierdzą Słowacy. Na wierzchołek prowadzą dwa szlaki. Zielony z Trzech Źródeł (Tri studničky) jest krótszy, ale bardziej stromy, a wejście zajmuje około 3 godzin. Wędrówka od strony Szczyrbskiego Stawu, ścieżką wyznakowaną na czerwono, a później na niebiesko, zajmuje blisko 4 godziny.
4. Kościelec (2155 m n.p.m.) - wypiętrzony niczym gigantyczna piramida - to jeden z najpiękniejszych szczytów w polskich Tatrach. Roztacza się z niego wspaniała panorama m.in. na postrzępione granie i turnie, którymi wiedzie Orla Perć oraz Dolinę Gąsienicową. Na jego zachodniej ścianie bardzo często można dostrzec ćwiczących taterników. Na szczyt wiedzie czarny szlak, a wędrówka ze schroniska na Hali Gąsienicowej zajmuje nieco ponad dwie godziny. Po drodze obejrzeć można kilkanaście wysokogórskich "oczek".

5. Dolina Pięciu Stawów Polskich - od Palenicy Białczańskiej prowadzi do niej jeden z najpopularniejszych szlaków. Pod drodze zobaczymy m.in. Siklawę, największy polski wodospad (na potoku Roztoka), piękne schronisko, a także stawy. W skład piątki wchodzą: Wielki Staw Polski, Zadni Staw Polski, Czarny Staw Polski, Mały Staw Polski oraz Przedni Staw Polski; okresowe Wole Oko nie jest do niej wliczane. Turyści bywali tu już w XIX stuleciu. Do doliny zaglądali m.in. Stanisław Staszic i Seweryn Goszczyński. Wędrówka zajmuje 5 godzin.

6. Słowacki Sławkowski Szczyt (2452 m n.p.m.) słynie z pięknego widoku na Gerlach i Łomnicę. Uważany jest też za jeden z najłatwiejszych do pokonania w Tatrach Wysokich. Dostać się nań można niebieskim szlakiem ze Starego Smokowca, co powinno zająć nieco ponad 4 godziny. Jeśli ułatwimy sobie "wspinaczkę" i na Hrebienok wjedziemy kolejką, to będziemy wędrować o trzy kwadranse krócej. Pierwsze wejście na szczyt odnotowano już w 1644 r.

7. Od Popradzkiego Stawu można także wspiąć się na Koprowy Wierch (2363 m n.p.m.). Wiodą na niego szlaki niebieski i czerwony. Wejście zajmuje nieco ponad trzy godziny.

8. Słowacki Jagnięcy Szczyt (2229 m n.p.m.), z pięknymi widokami na Łomnicę i Tatry Bielskie, niestety, nie jest zbyt często odwiedzany. Najłatwiej na skalną piramidę, zwaną także niegdyś Szczytem Białego Jeziora, czy Białostawiańskim Szczytem, dostać się za pośrednictwem kolejki z Tatrzańskiej Łomnicy do Łomnickiego Stawu. Potem trzeba odnaleźć czerwony i żółty szlak... Wędrówka zajmie około 5 godzin.

9. Mała Wysoka (2428 m n.p.m.) również godna jest uwagi turystów lubiących wysiłek (znajduje się w pobliżu najwyższego w Tatrach Gerlachu - 2655 m n.p.m.). Wychodząc ze Starego Smokowca będziemy wędrowali ponad 4 godziny. Przez przełęcz Polski Grzebień możemy zajrzeć do Doliny Białej Wody, jednej z najpiękniejszych w Tatrach. Wędrując dalej doliną dotrzemy do Łysej Polany. Na tę wyprawę najlepiej przeznaczyć cały dzień.

10. Najtrudniejszą wyprawą w słowackich Tatrach Wysokich jest wędrówka przez Dolinę Pięciu Stawów Spiskich na Czerwoną Ławkę (przełęcz na wysokości 2352 m n.p.m. utworzona pomiędzy Małym Lodowym Szczytem a Spągą; wspinaczkę ułatwiają łańcuchy), potem do Doliny Staroleśnej. Po drodze są dwa schroniska. Szlak jest jednokierunkowy. Pokonanie trasy - od górnej stacji kolejki na Hrebienok - powinno zająć około 6,5 godziny.

***

Tatrzańskie ścieżki, tak po polskiej, jak i słowackiej stronie, czekają. Wystarczy tylko trochę czasu.

(DMA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski