Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ścigała myśli o wyborach

Andrzej Skórka
Ryszard Ścigała nie unikał rozmów i wymiany uścisków dłoni z uczestnikami forum. Kilka zdań zamienił m.in. z Robertem Wardzałą (z prawej), liderem Platformy Obywatelskiej w Tarnowie
Ryszard Ścigała nie unikał rozmów i wymiany uścisków dłoni z uczestnikami forum. Kilka zdań zamienił m.in. z Robertem Wardzałą (z prawej), liderem Platformy Obywatelskiej w Tarnowie Fot. Andrzej Skórka
Tarnów. Zawieszony prezydent uczestniczy w Forum Inwestycyjnym jako przedstawiciel świata biznesu. Dla wielu to sygnał, że Ryszard Ścigała ma jednak w planach wyborczy start w listopadzie.

Sensacją VII Forum Inwestycyjnego w Tarnowie było pojawienie się na sali Ryszarda Ścigały. Oskarżony przez prokuraturę o przyjęcie łapówki i zawieszony przez sąd w pełnie- niu funkcji prezydenta Tarnowa, nie pełni jednak honorów gospodarza imprezy.

Bierze w niej udział jako przedstawiciel spółki ABM Solid, w której od kilku tygodni pracuje.

Wśród uczestników forum Ryszard Ścigała zarejestrował się jako „Managing Director” z tarnowskiej spółki giełdowej.

– Cóż, właśnie dla takich, lokalnych firm odbywa się forum, by mogły one zetknąć się na miejscu z dużymi tego świata – tłumaczył nam Ryszard Ścigała. Nie widzi on nic dziwnego w swojej obecności na forum.

Tymczasem w kuluarach można było usłyszeć, że Ścigała ewidentnie sonduje, jak zareagują politycy, gdy znajdą się w jego otoczeniu i czy może liczyć na ich poparcie w razie przymiarek do fotela prezydenckiego w kolejnej kadencji.

Ryszard Ścigała wysłuchał otwierającego imprezę wystąpienia oraz debaty, siedząc na widowni w towarzystwie Marka Pawlika prezesa ABM Solid i wiceprezesa Grupy Azoty Marka Kapłuchy. Ale rozmawiał też między innymi z zastępującym go na stanowisku prezydenta Henrykiem Słomką-Narożańskim oraz z szefem PO w Tarnowie Robertem War­dzałą.

– To trochę nietypowa sytuacja – oceniał obecność Ścigały Roman Ciepiela, wicemarszałek Małopolski, który w listopadzie będzie się ubiegał o fotel prezydenta Tarnowa.

Sam Ścigała ostatniego słowa w polityce najwyraźniej jeszcze nie powiedział. Z naszych informacji wynika, że zwrócił się niedawno do sądu o szczegółową wykładnię zastosowanego wobec niego zakazu pełnienia funkcji prezydenta.

Chodziło mu m.in. o to, czy może publicznie wypowiadać się na temat miasta, rozmawiać o tym z mediami, dyskutować z radnymi. Odpowiedzi jeszcze nie dostał. Wniosek w takiej sprawie może jednak oznaczać przygotowania sztabu Ryszarda Ścigały do jesiennej kampanii wyborczej.

Wciąż pozostaje on liderem stowarzyszenia „Tarnowianie”, a działacze tego ugrupowania wielokrotnie przyznawali, że namawiają Ścigałę do startu w wyborach prezydenckich.

– Analizuję prawne możliwości kandydowania – ujawnił wczoraj w rozmowie z nami Ryszard Ścigała. Nieoficjalnie mówi się jakoby już zapadła decyzja, że powalczy co najmniej o mandat radnego w Tarnowie.

– W jakiejś formie na pewno nie zabraknie mnie w kampanii – ucina były prezydent.

Ścigała jest oskarżony o przyjęcie w 2010 r. 70 tys. zł łapówki od przedstawicieli firmy drogowej w zamian za przychylność przy rozstrzyganiu miejskich przetargów oraz o przekroczenie uprawnień. Po zatrzymaniu przez ABW, pół roku spędził w areszcie.

Wyszedł na wolność po wpłaceniu 450 tys. zł kaucji, nie może jednak pełnić funkcji prezydenta ani opuszczać kraju. Prokuratura Okręgowa w Krakowie na początku lipca skierowała przeciwko Ścigale i pięciu innym osobom akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Tarnowie. Dotąd nie podjęto decyzji, kiedy i gdzie rozpocznie się proces.

Wiadomo, że sędziowie z Tarnowa nie mają ochoty rozpoznawać sprawy Ścigały. Dotąd połowa z nich złożyła wnioski o wyłączenie. Sąd czeka na stanowiska pozostałych.

– Zbieranie wniosków przebiega mniej sprawnie ze względu na okres urlopowy – wyjaśnia Tomasz Kozioł, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie. Dodaje, że pod koniec tygodnia sąd ma podjąć wiążące decyzje.

ZDANIEM EKSPERTÓW

prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista
Prezydent Tarnowa może startować w wyborach, ponieważ do czasu prawomocnego wyroku sądu obowiązuje go zasada domniemania niewinności. Sam fakt oskarżenia nie ogranicza jego praw wyborczych. Co do zawieszenia w pełnieniu funkcji prezydenta, w mojej opinii sąd nie miał prawa stosować takiego środka zapobiegawczego. Szefa samorządu potraktowano jak pracownika, a nie osobę wypełniającą mandat.

prof. Zbigniew Nęcki, psycholog społeczny
Wygląda na to, że prezydent Tarnowa jest osobą o bardzo silnej potrzebie zaistnienia publicznego. Póki nie ma wyroku, zapewne chce w ten sposób podkreślać swoją niewinność. Ale z drugiej strony można to traktować jako przejaw arogancji wobec zaistniałej sytuacji. Moim zdaniem, jako osoba podejrzana, powinien się jednak wstrzymywać z publicznymi akcjami.

Z punktu widzenia etycznego, ludzie podejrzani o korupcję powinni wycofać się z życia publicznego do czasu sądowego werdyktu. Wymagałoby tego poczucie przyzwoitości. Ja źle bym się czuł w sytuacji podejrzanego, startującego w wyborach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski