Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędziny z ochroną

STM
I LIGA MĘŻCZYZN. Kibice obserwujący derby Małopolski byli świadkami prawdziwego horroru, ze szczęśliwym zakończeniem dla gospodarzy. BKS Stalprodukt Bochnia - MTS Chrzanów 30-29 (15-14)

Bramki: Chrabota 11, Wróbel 5, Rakoczy 4, Charuza 3, Kubisztal 2, Rybak 2, Balicki 1, Juszczyk 1, Kłoda 1 - Paweł Rokita 7, Kruczek 5, Owczarek 5, Bobowski 4, Bugajski 4, Miodoński 2, Pytlik 2.

Dla obu drużyn mecz miał ogromne znaczenie, gdyż walczą o utrzymanie. Jego początek należały zdecydowanie do bochnian, którzy po trafieniach Chraboty, Charuzy, Kłody i Balickiego, w 4 min prowadzili 4-0. Odpowiedź chrzanowian była jednak szybka i 4 min później Pytlik doprowadził do stanu 4-3. Podobnie wyglądały dalsze minuty pierwszej połowy. W 12 min po rzucie Kubisztala, BKS Stalprodukt wygrywał 7-4, po kolejnych 4 min i rzucie karnym Bugajskiego było 8-7 dla MTS.

Prowadzeniem tym nie cieszyli się goście zbyt długo, gdyż w 18 min po akcji Rakoczego i dwóch rzutach Chraboty było 10-8. Znów nastąpiła jednak riposta chrzanowian i w 19 min najskuteczniejszy wśród przyjezdnych Paweł Rokita doprowadził do remisu 10-10. 6 min później notowano remis 12-12, ale kolejne dwa gole Chraboty oraz trafienie Rakoczego, spowodowały, że w 28 min bochnianie wygrywali 15-12. Ostatnie min pierwszej połowy należały do gości i po bramce Pawła Rokity odsłona ta zakończyła się jednobramkową tylko wygraną BKS Stalprodukt.

Po przerwie kolejny raz na listę strzelców wpisał się Paweł Rokita i zrobiło się 15-15. W tym momencie znów przypomniał o sobie Chrabota; jego dwie bramki poparte celnym strzałem Juszczyka spowodowały, że w 33 min było 18-15. 5 min później Owczarek doprowadził do wyniku 20-19, ale w 40 min Rybak przywrócił trzybramkowe prowadzenie gospodarzy (22-19). W kolejnych min kibice oglądali trzy rzuty karne. O ile jednak Bugajski wykorzystał obie próby, o tyle w 43 min Chrabota nie powiększył swojego dorobku bramkowego.

Chwilę później dwuminutową karą ukarany został Matusiak i w 46 min po dwóch trafieniach Pawła Rokity na tablicy pojawił się rezultat 23-23. W tej samej min rzutu karnego nie wykorzystał Balicki, w odpowiedzi dwa razy trafił Kruczek i w 49 min MTS prowadził 25-23. W kolejnych fragmentach spotkania utrzymywała się nieznaczna przewaga gości i dopiero w 57 min Wróbel dwukrotnie trafiając między słupki doprowadził do remisu 27-27. Chwilę później gola ze skrzydła zdobył Miodoński, ale w odpowiedzi trafili Rybak oraz Wróbel i w 59 min było 29-28 dla BKS Stalprodukt.

Gdy do końca meczu pozostawało 30 sekund, do kolejnego remisu doprowadził Bobowski. Tuż przed końcowym gwizdkiem sędziny z Krakowa odgwizdały faul Kruczka na Chrabocie. Na niespełna 6 sekund przed końcem meczu sam poszkodowany wykorzystał rzut karny, zapewniając tym samym zwycięstwo "siódemce" z Bochni. Goście nie mogli pogodzić się z ostatnią decyzją pań prowadzących to spotkanie i krakowianki musiały opuszczać parkiet w obecności pracowników ochrony. (STM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski