Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędziowie obawiają się, że PiS wprowadzi sądy nad sądami

Marcin Banasik
Prawo. Nowy rząd chce upublicznić majątki sędziów i zreformować sądy dyscyplinarne.

Okradanie domów, porywanie dzieci, groźby - w taki sposób część sędziów wyobraża sobie skutki upublicznienia swoich oświadczeń majątkowych. Pomysł nie jest nowy. Projekt byłego ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego trafił do kosza, gdy szefem resortu został Cezary Grabarczyk. Za sprawą PiS pomysł teraz wraca.

Sędzia Waldemar Żurek, rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa zwraca uwagę, że majątek sędziów często pochodzi ze spadku po rodzicach, ale nikt nad jego pochodzeniem nie będzie się zastanawiał, a hejterzy będą uważali, że sędzia ma nielegalne źródło dochodów. Zdaniem rzecznika KRS takie rozwiązanie stanie się pożywką dla mowy nienawiści.

Z takimi argumentami nie zgadza się prof. Antoni Kamiński, były prezes polskiego oddziału Transparency International, organizacji zwalczającej korupcję w życiu publicznym. Przypomina, że dekadę temu podobnie reagowali na zmiany politycy. - Po tym jak dotycząca ich ustawa weszła w życie, gazety nie donosiły jednak o napadach na bogatych działaczy partyjnych - podkreśla prof. Kamiński.

Z kolei mec. Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości nie widzi przesłanek do publicznego spowiadania się z majątków. - Procesy o korupcję sędziów lub prokuratorów to rzadkość, co potwierdza, że w tym środowisku bardzo sporadycznie dochodzi do nadużyć, a wyroki w większości są uniewinniające - wyjaśnia Ćwiąkalski.

Nie chcą ludzi z zewnątrz

Ujawnienie swoich majątków to nie jedyny zmiany w sądownictwie, które ma przeprowadzić nowy rząd. Kandydat na szefa resortu sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiada ponowne połączenie MS z Prokuraturą Generalną, zwiększenie niezależności sędziów od ich przełożonych oraz wprowadzenie nowych zasad odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów przed osobami spoza korporacji.

Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” obawia się jednak, że „zwiększenie niezależności”, tak naprawdę zmierza do ograniczenia niezawisłości sędziowskiej. Przedstawiciele „Iustitii” twierdzą, że minister chce utworzyć tzw. super-sądy o składzie ustalanym poza przewidzianym konstytucyjnie trybem powoływania sędziów i rozpoznające sprawy już osądzone, za to według nieznanych jeszcze procedur.

Sędziowie przypominają również, że karaniem sędziów zgodnie z konstytucją zajmują się sądy. Instytucja dyscyplinująca sędziów, składająca się z osób spoza środowiska sędziowskiego, zdaniem członków stowarzyszenia byłaby wbrew konstytucji.

Walka o Trybunał
Zmiany szykują się również w Trybunale Konstytucyjnym. Prezydent Andrzej Duda nie przyjął ślubowania od niedawno wybranych sędziów TK, ponieważ uznał, że zostali powołani w niewłaściwy sposób. W projekcie zmian znalazł się zapis o tym, że jeśli sędziowie przez 30 dni od wyboru nie złożą ślubowania przed prezydentem, to oznacza to zrzeczenie się funkcji. Od momentu wyboru pięciu sędziów minęło już 30 dni, więc jeśli zmiany proponowane przez PiS wejdą w życie, to trzeba będzie przeprowadzić nowe wybory sędziów trybunału.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski