Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sejm poprze Senat

Redakcja
- Posłowie Platformy Obywatelskiej zagłosują za przyjęciem najważniejszych poprawek Senatu - mówi Zbigniew Chlebowski (PO), wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Finansów Publicznych. - Między innymi za przyznaniem 500-milionowej podwyżki dla nauczycieli, dodaniem 200 milionów złotych na rzecz polskich uczelni (na pomoce naukowe) oraz 20 milionów dla Instytutu Pamięci Narodowej. Zastanawiamy się natomiast, czy poprzeć propozycje przyznania 218 złotych podwyżki dla każdego żołnierza zawodowego. Raczej przeciwni będziemy, by Świątynia Opatrzności Bożej dostała z budżetu - jak chciała większość senatorów - 40 milionów złotych w 2007 roku - dodaje poseł Chlebowski, uzasadniając, że pieniądze na świątynię pochodzić mają ze środków przyznanych Funduszowi Ubezpieczeń Społecznych, a więc kosztem emerytów i rencistów. Warto jednak pamiętać, iż senatorowie zaaprobowali dodatkowe pieniądze na INP i kilka inwestycji regionalnych ze środków, które posłowie przyznali... właśnie Funduszowi Ubezpieczeń Społecznych.

- Ten budżet nie daje nadziei na dynamiczny rozwój Polski - uważa senator Andrzej Gołaś. Parlamentarzyści PiS twierdzą zgoła co innego.

Wszystko wskazuje, że większość poprawek, które w bardzo szybkim tempie przyjął Senat do ustawy budżetowej, uzyska bez problemu poparcie w Sejmie, ponieważ opowiedzą się za nimi nie tylko posłowie rządzącej koalicji, ale również większość posłów opozycji.

Senat opowiedział się również za tym, by 6 mln zł trafiło do kombatantów i inwalidów wojennych (na leczenie) i by 1 mln zł przeznaczony został na obchody związane z rocznicami walk o niepodległość. Ponadto senatorowie przegłosowali dodatkowe pieniądze na kilkanaście inwestycji regionalnych, np. 100 mln zł na lotniska regionalne.
Prof. Andrzej Gołaś, senator PO, członek Komisji Gospodarki Narodowej, przypomina, że większość poprawek wniesionych w Senacie poparli senatorowie Platformy (jest ich 33). -Głosowaliśmy zanimi, ponieważ miały charakter prorozwojowy - wyjaśnia nasz rozmówca.
Jednocześnie profesor Gołaś przypomina, że senatorowie PO głosowali przeciwko przyjęciu budżetu państwa na ten rok. - Ten budżet nie daje nadziei na_dynamiczny rozwój Polski -twierdzi.-Budżet był stosunkowo łatwy doprzygotowania, przede wszystkim ze względu nato, że zUnii Europejskiej dostaliśmy potężny "zastrzyk" finansowy wwysokości około 20 miliardów złotych (około jedną dziesiątą wszystkich dochodów państwa) imamy bardzo dobrą koniunkturę gospodarczą. Mimo jednak takich udogodnień,zadłużenie państwa polskiego zamiast maleć, rośnie. Obecnie dług publiczny sięga prawie 500 miliardów złotych, awostatnim roku wzrósł aż ookoło 50 miliardów - dodaje senator Andrzej Gołaś.
W ocenie naszego rozmówcy, który z zawodu jest nauczycielem akademickim, naukowcem, ekipa rządząca obecnie Polską nie zadbała, by w budżecie znalazły się wystarczające środki m.in. na informatykę, informatyzację czy szerzej - na rozwój nauki i wiedzy oraz na ochronę środowiska. Nie pomyślano też o wystarczających nakładach na zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego państwa, co - jak przekonuje prof. Gołaś - wiązałoby się ściśle z łożeniem na prorozwojowe dziedziny nauki.
Parlamentarzyści PiS, Samoobrony i LPR odrzucili również poprawkę PO, która zaproponowała tzw. pakiet startowy.
-
Chodziło nam o_promowanie młodych ludzi poprzez przyznanie im ulgi podatkowej, obniżenie kosztów pracy dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą oraz dla pracodawców zatrudniających młode osoby -mówi senator Andrzej Gołaś. Na "pakiet startowy" PO chciała z budżetu państwa 3 mld zł, a co najmniej 1,6 mld zł. Parlamentarzyści Platformy przedstawili pomysły, komu zabrać, by dać na ów "pakiet". Przede wszystkim chcieli wesprzeć inicjatywę młodych Polaków, ograniczając wydatki na biurokrację (PO chciała obciąć po 10 proc. wydatków na urzędy administracji państwowej i samorządowej; zabrać 19 mln zł z Kancelarii Premiera, 15,5 mln zł z Kancelarii Prezydenta oraz prawie 50 mln zł z Państwowej Inspekcji Pracy. Koalicjanci odrzucili tę propozycje.
Parlamentarzyści PiS mają zgoła inny stosunek do budżetu na ten rok. Barbara Bubula, posłanka PiS, członkini Komisji Finansów Publicznych, przekonuje, że jest to budżet rozsądny, bo "zapisane wnim środki mogą przyczynić się zjednej strony dorozwoju kraju, ponieważ przewidziano wnim duże pieniądze, np. narozwój kolei, budowy dróg czy szkolnictwa wyższego, zdrugiej -jego autorzy zadbali oodpowiednie finanse naszeroko rozumiane cele socjalne, np. p_rzewidziano _spore sumy narewaloryzację emerytur irent, a100 mln zł przeznaczono na____tzw. jednorazowy dodatek senioralny" (zasiłek wynosić ma 1000 zł i wypłacony ma zostać najbardziej potrzebującym starszym osobom).
Posłanka Barbara Bubula przypomina, że narzekanie na to, że PiS nie koncentruje się jedynie na rozwoju ekonomicznym, jest niesłuszne, gdyż jak tłumaczy: -Wwyborach parlamentarnych najwięcej Polaków głosowało naPiS wsporej mierze dlatego, że moja partia oferowała taki kierunek rozwoju państwa, wktórym nie tylko myśli się ipieniądze przeznacza narozwój, ale również pamięta się osprawach socjalnych, tym bardziej że wtej sferze doodrobienia mamy sporo wieloletnich zaniedbań. Biednych osób, wymagających opieki ze strony państwa, w____naszym kraju nie brakuje.
WŁODZIMIERZ KNAP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski