Seks nie odchodzi na emeryturę

Z jakiegoś niezrozumiałego powodu wciąż wiele osób uważa, że seks to domena ludzi młodych, zdrowych i pięknych. Wnukom trudno wyobrazić sobie babcię i dziadka w gorących łóżkowych scenach. Jakże się mylą! Według seksuologów w sprawach seksu emerytura nie obowiązuje! Starsi kochankowie mają takie same potrzeby, jak ci będący w sile wieku. Zwłaszcza mężczyźni.

W raporcie seksuologa prof. Zbigniewa Izdebskiego „Seks po 50. roku życia” 73 proc. badanych stwierdziło, że życie seksualne w każdym wieku może być źródłem pozytywnych i wartościowych przeżyć. Dla 60 proc. mężczyzn i 35 proc. kobiet w starszym wieku seks ma istotne znaczenie. Ten wynik to głos biologii (popęd seksualny z reguły jest silniejszy u mężczyzn) i stereotypów wciąż obecnych w naszej kulturze – to mężczyzna ma być stroną aktywną, inicjującą stosunek; kobiecie raczej nie wypada.

Wniosek jednak jest jeden – seniorzy są grupą aktywną seksualnie. Seksuolożka Violetta Skrzypulec twierdzi wręcz, że jesień życia to najlepszy czas na seks – dzieci już się usamodzielniły i wyprowadziły z domu, antykoncepcja jest niepotrzebna (niechciana ciąża często blokuje młodsze kobiety w angażowanie się w miłość fizyczną).

Jako emeryci mamy mniej obowiązków, odpadają stresy związane z pracą zawodową, mamy spokój i więcej wolnego czasu. Do tego – według prof. Skrzypulec – dochodzi zgranie, bo dopiero w szóstej dekadzie życia kobiety i mężczyźni mają ten sam poziom potrzeb seksualnych. Z jednej strony to wpływ hormonów (podobny jest poziom męskich hormonów u kobiet i mężczyzn), z drugiej – wypracowane przez lata kompromisy, porozumienie dające poczucie stabilności.

– Potrzeby seksualne odczuwamy do __późnego wieku – potwierdza seksuolog Zbigniew Liber. – Mitem jest to, że seniorzy nie myślą o seksie i nie pragną go. Bliskość z drugim człowiekiem nadaje sens naszemu życiu, czyni go pełniejszym, lepszym i szczęśliwszym. Na przykład, na podstawie swoich wieloletnich obserwacji mogę powiedzieć, że zupełnie inaczej wygląda i zachowuje się kobieta, która jest spełniona, kochana, szanowana. Wówczas jest pogodna, zadowolona, nie ma zmiennych nastrojów i złych humorów, nie obraża się na __cały świat.

To zrozumiałe: seks pozytywnie wpływa na zdrowie i psychikę, rozładowuje stres. Dalekie więc od naturalnego jest zachowanie tych, którzy rezygnują z intymnej bliskości tylko ze względu na zaawansowany wiek. Czy seks na emeryturze jest inny? Z pewnością – tak. Stawia na jakość, a nie na ilość. A problemy? Głównie zmęczenie i kłopoty ze zdrowiem. Po 50. roku życia u kobiety spada poziom estrogenów, co najczęściej powoduje suchość pochwy i ból przy stosunku. Ale można temu zaradzić podając estrogeny albo miejscowo stosując żele nawilżające.

Mężczyźni skarżą się na zaburzenia erekcji. Powodem może być spadek testosteronu, niezdiagnozowana cukrzyca, miażdżyca lub przerost prostaty. Często jest to też skutek uboczny zażywanych leków (antydepresantów, przeciwko cukrzycy i miażdżycy, leków na nadciśnienie).

A w sercu ciągle maj...

Nie ma takiego wieku, w którym u człowieka następowałby gwałtowny zanik życia seksualnego. Pewien stopień aktywności seksualnej utrzymuje się bowiem u znacznego odsetka ludzi w wieku starszym. Aktywność ta nie znika nagle, lecz powoli wraz z zanikiem innych zdolności fizycznych.

Seks w połączeniu z odpowiednią dietą i aktywnością fizyczną wydłuża życie. Zwiększa odporność, zmniejsza ryzyko nowotworów prostaty u mężczyzn i piersi u kobiet. Działa jak tabletka przeciwbólowa, poprawia też krążenie. Rozluźnia i rozgrzewa mięśnie. Hamuje migreny i bóle reumatyczne. Relaksuje i odpręża. Już sam fakt, że sfera doznań seksualnych pomimo wieku nadal nas interesuje, bardzo dobrze świadczy o naszym stanie zdrowia oraz kondycji psychicznej.

Udane życie seksualne i zainteresowanie seksem w starszym wieku uzależnione jest od jakości związku. Jeśli przez lata między partnerami piętrzyły się nieporozumienia, nie ma mowy o udanym życiu intymnym. Jeśli jednak relacje między nimi są zdrowe, zainteresowanie seksem nie słabnie. Osoby po 60. będące w udanym związku uważają, że ich życie erotyczne jest bardziej satysfakcjonujące niż w młodości.