Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Senat odrzucił kandydaturę Bartłomieja Wróblewskiego z PiS na Rzecznika Praw Obywatelskich. Wcześniej Sejm wybrał go na stanowisko RPO

Senat wybiera RPO. Kandydat PiS w ogniu pytań. Czy uda się przełamać impas?
Senat wybiera RPO. Kandydat PiS w ogniu pytań. Czy uda się przełamać impas? Adam Jankowski
Poseł PiS nie zostanie rzecznikiem praw obywatelskich. W czwartek Senat odrzucił kandydaturę Bartłomieja Wróblewskiego na RPO. W połowie kwietnia Sejm wybrał Wróblewskiego na to stanowisko. To już czwarta nieudana próba powołania rzecznika praw obywatelskich.

Senat w czwartek wieczorem nie zatwierdził Bartłomieja Wróblewskiego, posła PiS, na rzecznika praw obywatelskich.

W głosowaniu wzięło udział 99 senatorów, za głosowało 48, przeciw 49, dwie osoby wstrzymały się od głosu.

15 kwietnia Sejm wybrał Bartłomieja Wróblewskiego na RPO. Jego nominację musiał jeszcze zatwierdzić Senat, do czego jednak nie doszło.

Gorąca debata w Senacie

Przed głosowaniem w izbie wyższej parlamentu doszło do debaty na kandydaturą polityka PiS na rzecznika praw obywatelskich.

Na początek senator Marek Martynowski z PiS pytał kandydata na RPO o jego kwalifikacje do pełnienia tej funkcji i wizję działalności jako RPO.

- RPO to ważna funkcja, duża odpowiedzialność. Odpowiedzialność za stanie na straży praw człowieka i obywatela. Jestem przygotowany merytorycznie z racji pracy zawodowej i doświadczenia. Jestem osobą pracowitą, konsekwentną i niezależnie myślącą. Państwa zadaniem jest dziś przerwanie pata w sprawie wyboru RPO, wyjście z partyjnego klinczu – oświadczył Bartłomiej Wróblewski.

Poseł PiS mówił o swoim wykształceniu i współpracy z organizacjami społecznymi. - Byłem inicjatorem licznych działań dotyczących wzmocnienia konstytucyjnych praw, w tym prawa do życia (…) Chciałbym trzymać się możliwie blisko tego konstytucyjnego zadania. Stać po stronie obywateli w starciach z władzą. Chcę podkreślić, że z każdą władzą – mówił.

Wróblewski stwierdził, że pierwszym zadaniem Rzecznika jest „szczególnie stanie na straży osób najsłabszych, pokrzywdzonych przez los”.- Którzy często nie z własnej winy, z racji wykształcenia, zamieszkania, braku dostępu do mediów, są wykluczeni i dyskryminowani. To w szczególności osoby chore, niepełnosprawni, seniorzy – mówił.

W trakcie debaty senatorowie opozycji deklarowali głosowanie przeciw kandydaturze Wróblewskiego na RPO. Ich zdaniem aktywny polityk partii rządzącej nie zagwarantuje niezależności RPO. Przypominano również, że Bartłomiej Wróblewski przedstawiał przed Trybunałem Konstytucyjnym wniosek ws. uznania dopuszczalności aborcji z powodu poważnych wad płodu za niekonstytucyjny.

- Jest pan wpływowym przedstawicielem partii rządzącej, posłem PiS, partii która przeprowadza bezprecedensowy atak na prawa kobiet - mówił senator KO Sławomir Rybicki.

- Reprezentuje pan partię władzy, która siłą łamie zasady wolności zgromadzeń, uruchamiając cały aparat państwa, represji, by nękać i ścigać protestujących na ulicach polskich miast, w tym bezbronne kobiety, stające często w obronie praw i wolności obywatelskich - stwierdził Rybicki.

- Ktoś, kto jest tak bardzo przywiązany do nauczania swojego Kościoła, że chce przerzucać to na zapisy w Kodeksie karnym, nie powinien bronić praw obywatelskich - mówił z kolei Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu z PSL-Koalicji Polskiej.

Senatorowie z klubu PiS bronili kandydatury Wróblewskiego. Ich zdaniem, może on współpracować z osobami o różnych poglądach i wznieść się ponad własne poglądy polityczne.

- Ja znam Bartłomieja wiele lat i jest to człowiek uczciwy, który ma swoje konserwatywne poglądy i on się ich nie wypiera. Nie przyszedł do Senatu mówić, że nagle zmienił swoje poglądy. Pokazał i powiedział, że ma świadomość, że te poglądy i system wartości nie jest stuprocentowy w społeczeństwie. Dlatego wyciągnął rękę i zaproponował, aby zastępcy RPO to były osoby o poglądach nie konserwatywnych - zapewniał senator PiS Krzysztof Mróz.

- Mamy do czynienia z człowiekiem świetnie przygotowanym wykształconym, o bardzo wysokiej kulturze i wrażliwości. O wielkim wyczuleniu osób najbłahszych, wykluczonych. O tym, czy RPO jest polityczny, czy nie, decyzje ten moment, kiedy obejmuje urząd i realizuje ten urząd - to głos wicemarszałka Senatu Marka Pęka z PiS.

Spotkania z senatorami

Jeszcze przed posiedzeniem, kandydat PiS Bartłomiej Wróblewski postanowił przekonać senatorów do swojej kandydatury. W środę podkreślił na konferencji prasowej, że spotkania z przedstawicielami izby wyższej parlamentu przebiegły „w dobrej atmosferze, choć na każdym z nich akcentował nieco inne sprawy”.

Wróblewski poinformował, że we wtorek spotkał się z senatorami PSL oraz senatorami niezależnymi, a w środę - z klubem senatorów PiS.

Sejm wybrał Wróblewskiego

W połowie kwietnia, posłowie bezwzględną większością głosów wybrali kandydata proponowanego przez PiS - Bartłomieja Wróblewskiego. Tym samym odrzucono wspólnego kandydata KO i PSL prof. Sławomira Patyrę oraz Piotra Ikonowicza – kandydata Lewicy.

Tej ostatniej nie spodobało się postępowanie parlamentarzystów Platformy podczas głosowania na proponowanego przez Lewicę Ikonowicza.

Gdy przyszło do głosowania nad jego kandydaturą większość polików PO wytrzymała się od głosowania (podobno mieli takie rekonfederacje), ale aż dziewięcioro zagłosowało przeciw.

Lewica zarzuca PO hipokryzję. - Platforma wciąż gada o współpracy na opozycji, ale to fejk. Wraz z PiS-em zagłosowała przeciw Piotrowi Ikonowiczowi - najpopularniejszemu kandydatowi społecznemu na RPO. Lewica bez problemu poparła prof. Patyrę. Platformo! Więcej klasy, mniej hipokryzji i ściemniania – zaapelowała do posłów PO parlamentarzystka Lewicy Wanda Nowicka.

PO odpowiada: Ikonowicz zbyt kontrowersyjny

Lider PO Borys Budka oświadczył, że Piotr Ikonowicz „w swoich poglądach bardzo kontrowersyjnych, nie uzyskał akceptacji zdecydowanej większości klubu, chociażby tym, w jaki sposób wypowiadał się o aneksji przez Rosję Krymu”. - To są rzeczy niedopuszczalne. Jeżeli ktoś nie rozumie podstawowych praw w prawie międzynarodowym, to nie byłby dobrym rzecznikiem. On chwalił tę aneksję Krymu. Nie widział problemu w ataku PiS na niezależny wymiar sprawiedliwości – mówił w Polskim Radiu.
Dodał, że PO była, jest i pozostanie w centrum polskiej sceny politycznej. - To, że atakują nas zarówno ci z prawa i z lewa, to tylko potwierdza tę tezę – stwierdził.

Impas ws. RPO

Zgodnie z art. 209 ust. 1 Konstytucji, Rzecznik Praw Obywatelskich jest powoływany przez Sejm za zgodą Senatu. W lutym Senat nie wyraził zgody na powołanie Piotra Wawrzyka (kandydata PiS – red.) na stanowisko RPO. W związku z tym procedura wyboru Rzecznika musi być ponowiona. W związku z tym partia zaproponowała innego swojego posła - Bartłomieja Wróblewskiego.

Wcześniej Sejm z kolei dwa razy odrzucał kandydaturę Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz, na którą wskazywała opozycja i przedstawiciele setek organizacji pozarządowych. Ostatecznie Rudzińska-Bluszcz zrezygnowała z kandydowania na RPO.
Ostatni raz Sejm wybierał nowego RPO 15 kwietnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Senat odrzucił kandydaturę Bartłomieja Wróblewskiego z PiS na Rzecznika Praw Obywatelskich. Wcześniej Sejm wybrał go na stanowisko RPO - Portal i.pl

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski