Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sensacja z Bułgarii

Redakcja
8 sierpnia skończy dopiero 16 lat. Awans Bułgarki Sesil Karatanczewej do ćwierćfinałów gry pojedynczej turnieju seniorek jest największą sensacją tegorocznego wielkoszlemowego French Open na kortach Rolanda Garrosa.

Sesil Karatanczewa

   Siostry Malejewy, z których najmłodsza, ale już 30-letnia Magdalena wciąż gra, nigdy jednak w Paryżu nie doszła tak daleko, doczekały się wreszcie godnej następczyni.
   Kilka dni temu ogromny szok przeżyła Amerykanka Venus Williams. Po przegranym pojedynku z Sesil szczerze przyznała, że po raz pierwszy zobaczyła ją na oczy i nie miała oczywiście zielonego pojęcia, że jej szesnastoletnia rywalka tak wiele już potrafi. Przyczyn porażki doszukiwała się raczej w swojej nie najlepszej postawie, niż w umiejętnościach Karatanczewej.
   Wyniki młodej Bułgarki w tegorocznym French Open nie są jednak żadnym przypadkiem. Oprócz Venus Williams, wyeliminowała przecież Ukrainkę Aljonę Bondarenko, Japonkę Shinobu Asagoe i Szwajcarkę Emmanuelle Gagliardi. Także w konfrontacji z doświadczoną, o 12 lat starszą Rosjanką Jeleną Lichowcewą wcale nie stoi na straconej pozycji.
   Na talencie Sesil szybko poznał się odkrywca Anny Kurnikowej, Marii Szarapowej czy Andre Agassiego, słynny amerykański trener Nick Bollettieri i w 2002 roku zaprosił ją do swojej tenisowej akademii. Karatanczewa krążyła więc między rodzinną Sofią a Florydą i doskonaliła grę. Półtora roku temu była 526. w światowym rankingu WTA, pod koniec 2004 już 127.
   21 lutego 2005 zajmowała 89. miejsce, a tuż przed French Open - 98., co zapewniło jej udział od razu w turnieju głównym. Do Paryża przyjechała jeszcze z dość skromnym kontem - 79 229 dolarów, wyjedzie bogatsza o co najmniej 110 370 euro, jeśli nie wygra z Lichowcewą. W przeciwnym wypadku kwota ta może być dwukrotnie, a nawet ośmiokrotnie wyższa, gdyby wygrała cały turniej.
(SAS)

Urodzona 8 sierpnia 1989 roku w Sofii, tam nadal mieszka. Praworęczna, oburęczny backhand. Jej trenerem jest ojciec Jarosław Karatanczew. W tenisa zaczęła grać jako sześciolatka. W połowie 2004 roku była liderką łączonej klasyfikacji juniorek ITF (singiel i debel), w 2005 roku awansowała już do czołowej "100" najlepszych seniorek świata w rankingu WTA, grała w I rundzie gry pojedynczej seniorek US Open 2004 i Australian Open 2005. Największym do tej pory sukcesem jest awans do ćwierćfinału French Open 2005, poza tym wygrała cztery turnieje ITF.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski