Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sensacyjny zwycięzca wyborów na burmistrza Wadowic już podpadł wyborcom

(R.S, M.G)
Mateusz Klinowski podczas kampanii wyborczej
Mateusz Klinowski podczas kampanii wyborczej Andrzej Banaś
Kontrowersje. Mateusz Klinowski przekonuje, że należy zwiększyć ustawowo pensje wójtów i burmistrzów o 10 tys. zł. Twierdzi, iż tak mało zarabia jako szef wadowickiej gminy, że z trudem wystarcza mu na utrzymanie. Taka opinia zaprezentowana na jego stronie internetowej oburzyła mieszkańców miasta.

Przed wyborami Klinowski, wtedy wykładowca na UJ, pisał o nieprzyzwoicie wysokich zarobkach "carycy (byłej burmistrz Ewy Filipiak - przyp. red.) i jej magistrackiej świty". Krytyczne teksty zamieszczał w internecie, rozsyłał do mieszkańców miasta ulotki itd.

Gdy został burmistrzem, nie poprosił, tak jak szef sąsiedniej Kalwarii Zebrzydowskiej Augustyn Ormanty, o obniżenie zarobków, czego spodziewali się po nim mieszkańcy. Klinowski zarabia teraz 11 415 złotych brutto miesięcznie (8020 zł na rękę). Do tego ma trzynastkę, służbowy telefon i inne przywileje. To nie zaspokaja jednak jego apetytu.

"Nowa praca i stare życie oznaczają, że na utrzymaniu będę miał nie tylko mieszkanie w Krakowie, ale również w Wadowicach. To razem koszt, optymistycznie licząc, ok. 2.500 zł. Na uczelni biorę urlop, więc pensja uniwersytecka znika. Zamiast wypracować pensum (liczba godzin dydaktycznych w roku akademickim - przyp. red. ) i mieć ponad pół roku wolnego dla siebie, będę pracował po 8-10 godzin codziennie, a pewnie i w wiele weekendów.

Do dyspozycji miesięcznie zostanie mi zatem: 5.500 zł, a więc jedynie 3.000 zł więcej niż otrzymywałem na UJ" - skarży się w internecie burmistrz. I apeluje: ,,Systemowe zwiększenie pensji wójtów i burmistrzów co najmniej o 10 tys. zł mogłoby spowodować, że do polityki poszliby ludzie lepiej wykształceni i nastawieni bardziej altruistycznie.".

Od kiedy Klinowski opublikował na swoim internetowym blogu wpis dotyczący własnych zarobków komentarzom nie ma końca. Burmistrz uważa, że większość mieszkańców źle zinterpretowała jego przesłanie. W rozmowie z naszymi dziennikarzami podkreślił, że nie żąda podwyżki. - Rozliczyłem się z zarobków jak żaden inny burmistrz i jeszcze dostaję za to po głowie. Nie tak to miało wyglądać - mówi Klinowski.

Tekst oświadczenia burmistrza znajdziemy na stronie: www.burmistrzklinowski.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski