Chick Corea (w głębi) z zespołem podczas wczorajszego koncertu Fot. Anna Kaczmarz
Na estradzie w hali Wisły wraz z 70-letnim Coreą - ale w jakiej formie! - stanęli skrzypek Jean-Luc Ponty, gitarzysta Frank Gambale, basista Stanley Clarke i perkusista Lenny White. Każdy z nich to legenda muzyki fussion.
Na koncert muzycy przyjechali prosto po poniedziałkowym występie w Monachium. Z Warszawy z kolei przywieziono dwa fortepiany marki Yamaha, których zażyczył sobie słynny pianista. Jeden stanął na estradzie, drugi służył Corei w garderobie do rozgrzewki.
Słuchacze, dla wielu była to sentymentalna podróż w czasie, długo i owacyjnie dziękowali muzykom za ich koncert. Oczywiście, nie obyło się bez bisów.
Już w czwartek kolejny mocny akcent 16. Letniego Festiwalu Jazzowego w Piwnicy pod Baranami - w Filharmonii Krakowskiej: Tomasz Stańko, NOSPR, NDR, Roberta Gambarini.
Więcej: www.cracjazz.com/pol/hm.htm
(WAK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?