Marko Jovanović Fot. Andrzej Banaś
- Prowadziliśmy 1:0, mieliśmy dwie stuprocentowe sytuacje na podwyższenie wyniku - mówi Jovanović. - Nie wykorzystaliśmy ich, a później straciliśmy dwie bramki po stałych fragmentach gry. Nie wiem, co powiedzieć. Nie rozumiem, jak mogliśmy przegrać ten mecz. Graliśmy dobrze w pierwszej połowie. Później też długo kontrolowaliśmy sytuację. Piast miał dwie okazje i obie wykorzystał. No, był jeszcze rzut karny, ale nie wiem, czy rzeczywiście im się należał.
Jovanovicia spytaliśmy o okoliczności, w jakich Wisła straciła obie bramki. Przed meczem wiele bowiem mówiło się o tym, że silną bronią Piasta są stałe fragmenty gry. - Cały tydzień ćwiczyliśmy grę w obronie pod kątem stałych fragmentów Piasta - tłumaczy piłkarz. - Nic to nie dało. Ciężko jest przegrywać w taki sposób. Chcieliśmy grać ofensywnie, a dostaliśmy dwie głupie bramki. Porażka boli mniej, jeśli rywal jest mocniejszy, ale to my przez większą część spotkania dyktowaliśmy warunki, a jednak pozostaliśmy z niczym.
(BK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?