Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Serbka w Małopolsce: Danica Radenković (Polski Cukier Muszynianka). Uwielbia podróże i taniec

Łukasz Madej
Radenković ma dopiero 22 lata, ale sukcesami już może się pochwalić
Radenković ma dopiero 22 lata, ale sukcesami już może się pochwalić Fot. Jerzy Cebula
Sylwetka. Do Muszyny trafiła przed startem bieżących rozgrywek siatkarskiej Orlen Ligi. Z łatką jednej z najlepszych w Europie młodych rozgrywających. – Czy ja wiem? Trzeba o to zapytać kogoś innego – ucina jednak z uśmiechem Danica Radenković.

Ma 22 lata. Urodziła się w miejscowości Nisz, czyli trzecim co do wielkości mieście Serbii. Mieszka tam około 260 tysięcy osób. To 50 razy więcej niż w Muszynie, która jest najmniejszym miastem, w jakim grała.

– _Za to jest tutaj spokojnie. A większe miasta są przecież niedaleko _– zaznacza.

Na sport była właściwie skazana, bo tata grał w piłkę ręczną, a brat był koszykarzem. Poszła jednak w swoją stronę. – _Siatkówka spodobała mi się już od pierwszej chwili. Byłam jeszcze dzieckiem, ale już wiedziałam, że nie chcę grać w nic innego _– opowiada Serbka.

Mimo młodego wieku, już może pochwalić się wieloma sukcesami. Na koncie ma srebrne medale mistrzostw świata kadetek oraz Europy kadetek i juniorek. Była także wybierana najlepszą rozgrywającą mistrzostw globu w młodzieżowych kategoriach. Imponuje także jej seniorskie CV, bo Radenković to wicemistrzyni Serbii oraz mistrzyni i zdobywczyni Pucharu Włoch. Te dwa ostatnie sukcesy osiągnęła w klubie River Volley Piacenza.

Zresztą to był jej pierwszy rok spędzony poza granicami ojczyzny. – _Świetne doświadczenie. W zespole było wiele starszych i bardziej doświadczonych zawodniczek _– wyjaśnia siatkarka.

Życia w Polsce i Włoszech porównywać nie chce. – _Bo każdy kraj jest inny. Mieszkam tutaj krótko, ale Muszyna i Polska będą mieć szczególne miejsce w moim sercu. Są tu ciepli i __przyjaźni ludzie _– twierdzi.

We Włoszech dopiero nabierała doświadczenia, a w Muszynie jest już podstawową rozgrywającą (niedawno grała jeszcze w niemieckim zespole Schweriner SC).

Jej hobby to muzyka. Co prawda śpiewać nie lubi, ale za to uwielbia tańczyć. Podobnie jak uczyć się języków obcych. Interesuje się też psychologią. A leniwie na kanapie nie leży w zasadzie nigdy. Kocha podróżować, więc jeśli tylko czas pozwala, poznaje nowe miejsca. Blisko ma na Słowację, do Krynicy czy Nowego Sącza, a na jej mapie nie mogło oczywiście zabraknąć także stolicy Małopolski. – _Byłam w __Krakowie kilka razy. Najczęściej wtedy, kiedy przyjeżdżała odwiedzić mnie rodzina czy przyjaciele _– zdradza.

Skąd w ogóle pomysł na Polskę? – _Ponieważ Orlen Liga jest jedną z najlepszych lig w Europie – _mówi krótko.

Inny powód to zainteresowanie siatkówką kibiców znad Wisły. Była pod wrażeniem postawy naszych fanów w trakcie ubiegłorocznych, rozgrywanych w Polsce, mistrzostw świata mężczyzn. – _Niesamowita atmosfera. Bardzo mi się podobało _– przyznaje.

Do pomysłu na przeprowadzkę do małej Muszyny długo nie trzeba było jej namawiać, bo sam klub znała świetnie. Zresztą, nad Popradem grała przecież jej starsza rodaczka Vesna Djurisić.

– _W sumie Muszynianka to pierwszy klub, jaki znałam z Polski. Pamiętam jeszcze, jak w __Belgradzie grała mecze Ligi Mistrzyń _– wyjaśnia.

Rozgrywki Orlen Ligi powoli dobiegają końca, a po sezonie Radenković skończy się w Muszynie kontrakt. Czy będzie nowy? – _Ciągle tego nie wiem. Teraz jednak zamierzam skupić się tylko na __zdobyciu brązowego medalu. To jest nasz cel _– twierdzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski