Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Serduszko Adasia bije. Czeka go długa walka

Dorota Stec-Fus
Zdrowie. – Stan dziecka jest stabilny. Jego serce pracuje już samodzielnie, ale oddycha przy pomocy respiratora. Nerki i wątroba funkcjonują prawidłowo. Jednak życie nadal jest zagrożone – mówi prof. Janusz Skalski, kierownik Kliniki Kardiochirurgii Dziecięcej Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu.

Wczoraj lekarze z Prokocimia rozpoczęli wybudzanie z głębokiej śpiączki chłopca, który w nocy z soboty na niedzielę spędził kilka godzin na mrozie w podkrakowskich Racławicach.

Dwuletni Adaś, który trafił do szpitala w stanie ekstremalnego wychłodzenia, po natychmiastowym rozcięciu klatki piersiowej został podłączony do sztucznego płuco-serca. Od aparatury odłączono go w poniedziałek po południu. Natomiast wczoraj rano zaszyto klatkę piersiową.

Po południu lekarze przystąpili do stopniowego wybudzania dziecka ze śpiączki. – Może to potrwać nawet kilka dni. Dopiero potem będziemy mogli zbadać, czy to, że temperatura ciała dziecka przez kilka godzin wynosiła 12 stopni C, nie doprowadziło do __uszkodzenia mózgu – prof. Janusz Skalski jest bardzo ostrożny w prognozach.

Choć badanie tomograficzne mózgu nie wykazało poważnych zmian, to – jak podkreśla profesor – nie sposób jeszcze stwierdzić, w jakim stanie jest układ nerwowy chłopca.

– Jeśli Adaś wyjdzie z tego bez szwanku, to można będzie mówić o cudzie – dodaje Skalski.

Przypomnijmy. W niedzielę o godz. 4 nad ranem ubrane tylko w piżamkę dziecko wyszło z domu dziadków na terenie gminy Jerzmanowice-Przeginia. Po kilku godzinach poszukiwań znalazł je jeden z policjantów. Malec nie dawał żadnych oznak życia.

Dlaczego chłopczyk opuścił dom? Takie zachowanie prof. Skalski uważa za objaw somnambulizmu ( zwanego też sennowłóctwem). Dotyczy ono ok. 40-50 proc. maluchów w tym wieku. – Śpiące bądź częściowo wybudzone ze snu dzieci wstają i idą.Nie jest to objaw żadnej choroby, szybko się z tego wyrasta – informuje Skalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski