Trwa świetna passa Sereny Williams. W lipcu amerykańska tenisistka wygrała Wimbledon, później została mistrzynią olimpijską w singlu i deblu, a teraz triumfowała w Nowym Jorku. To 15. wielkoszlemowy tytuł Sereny, co daje jej czwarte miejsce na liście w open erze, za Niemką Steffi Graf (22 triumfy) oraz Amerykankami Martiną Navratilovą (urodzona w Pradze) i Chris Evert (po 18).
Zwycięstwo na kortach Flushing Medows Serenie nie przyszło jej jednak łatwo. Pojedynek trwał dwie godziny i 18 minut. Rozpoczęło się po myśli Amerykanki. Już w drugim gemie przełamała podanie rywalki, a później powiększała przewagę. Było 3:0, 4:1. Przy stanie 5:2 znów wygrała gema przy serwisie Azarenki i wzięła pierwszego seta 6:2. W drugiej partii role się odwróciły. Już na otwarcie Białorusinka przełamała Serenę i objęła prowadzenie. Podobnie było przy stanie 4:1. Wygrana 6:2 wyrównała stan meczu. Najwięcej emocji dostarczyła kibicom trzecia partia, która trwała aż 66 minut. W niej Azarenka wyszła na prowadzenie 5:3 i była o dwie piłki od tytułu mistrzowskiego. Białorusinka nie potrafiła jednak opanować nerwów i bardziej doświadczona i utytułowana Williams zdobyła kolejne trofeum.
Był to 11. pojedynek obu tenisistek, a po raz dziesiąty lepsza okazała się tenisistka z USA, w tym szósty na twardej nawierzchni, na której poniosła z nią jedyną porażkę w Miami w 2009 roku. Trzy razy była też lepsza na trawie i raz na korcie ziemnym.
W nocy polskiego czasu miał się odbyć finał mężczyzn: Novak Djokovic (Serbia, 2) - Andy Murray (Szkocja, 3).
(AGA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?