Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Setki kibiców na torze Kolna wspierają biało-czerwonych. Udane kwalifikacje kanadyjkarzy w slalomie kajakowym

AK
Rafał Oleksiewicz
W trakcie drugiego dnia mistrzostw Europy w slalomie kajakowym, rozgrywanych w Ośrodku Sportu i Rekreacji Kolna w Krakowie, reprezentanci Polski zaliczyli udane starty indywidualne. Niestety, tym razem biało-czerwoni nie byli w stanie włączyć się do walki o medale w drużynach. W czwartek i w piątek zmagania najlepszych europejskich zawodników śledziły setki widzów, w weekend zapowiada się jeszcze wyższa frekwencja, a polscy zawodnicy będą chcieli wywalczyć kolejne medale.

Po raz pierwszy w historii slalom kajakowy znalazł się wśród konkurencji rozgrywanych w ramach III Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023. W piątek na torze Kolna odbyły się kwalifikacje w konkurencjach C-1, w których wystąpiły Klaudia Zwolińska, Aleksandra Stach i Katarzyna Liber, wśród kanadyjkarzy Polskę reprezentowali Kacper Sztuba, Grzegorz Hedwig i Michał Wiercioch. Wśród biało-czerwonych, wspieranych przez PGE Polską Grupę Energetyczną S.A., najlepiej spisali się Klaudia Zwolińska i Kacper Sztuba. Przypomnijmy, że ta pierwsza w czwartek w znakomitym stylu wygrała kwalifikacje w K-1, a w piątek wywalczyła bezpośredni awans do półfinałów w pierwszym przejeździe (ósma lokata, 106.55). W drugim przejeździe do dalszej walki awansowała także Aleksandra Stach, z rywalizacji odpadła z kolei Katarzyna Liber. Wśród panów najwyżej był Kacper Sztuba, który pewnie awansował z siódmej pozycji (92.06), już w pierwszej próbie awans wywalczył także Michał Wiercioch (19. miejsce, 95.75), a Grzegorz Hedwig awansował z drugiego biegu.

– Ten dzień z pewnością mogę zaliczyć do udanych, jeżeli chodzi o start indywidualny – ocenia Kacper Sztuba. – Wykonana praca na torze była bardzo dobra, osiągnąłem dobry wynik. Mogę powiedzieć, że to minimum, czyli wejście do półfinału i walka o finał już jest i teraz kasujemy wyniki. Wierzę że będzie dobrze, będę się mógł pokazać przed własną publicznością. Atmosfera dopisuje i to cieszy, wierzę że w finałach będzie jeszcze więcej ludzi i jeszcze więcej zdartych gardeł.

– Idealny scenariusz spełniłby się wtedy, gdyby w półfinale była z nami jeszcze Kasia, ale ostatecznie jesteśmy razem z Klaudią – opowiada Aleksandra Stach. – Nie był to dla mnie łatwy poranek, bo o awans musiałam walczyć w dogrywkowym przejeździe, cieszę się że się udało. Lubię tu pływać, znajomość toru daje nam pewną przewagę, ale w mistrzostwach jest tak wysoki poziom, że decydują ułamki sekund i to, jak szybko się reaguje na torze – dodaje Polka.

Piątek nie dla biało-czerwonych udany, jeżeli spojrzymy na starty w drużynach. Mężczyźni uplasowali się na siódmej pozycji, drużyna pań na ósmej. – Konkurencja zespołowa rządzi się swoimi prawami, mieliśmy do pokonania trasę kwalifikacyjną, która nie jest łatwa i każdy mógł popełnić błędy, a kto ich popełnia najmniej, ten wygrywa. My tych pomyłek mieliśmy kilka i to zdecydowało o końcowym wyniku – dodaje Sztuba.

W sobotę rozegrane zostaną finały konkurencji K-1, z kolei w niedzielę w C-1. W sobotę rozpocznie się także rywalizacja w kayak crossie. W nim wystartują Zwolińska, Stach i Dominika Danek. W męskim kayak crossie na torze Kolna ujrzymy natomiast Sztubę, Mateusza Polaczyka i Tadeusza Kuchno.

– Na pewno cieszymy się, że prawie w komplecie awansowaliśmy do fazy półfinałowej – mówi Jakub Chojnowski, trener główny reprezentacji Polski w slalomie kajakowym i kayak crossie. – Jeżeli chodzi o konkurencje drużynowe to dziś nie udało się wyłowić żadnego medalu z Wisły, ale nie spuszczamy głów, bo już jutro rusza kluczowa walka o medale indywidualne. Od soboty czeka nas nowe rozdanie, nowa trasa, a zawodnicy i zawodniczki będą walczyć o dziesięcioosobowe finały. Na pewno czeka nas pasjonująca walka, a ja osobiście liczę, że nasi kadrowicze zaprezentują pełnię możliwości. Jeśli tak się stanie, o wyniki nie będziemy musieli się martwić. Bardzo się cieszę, że kibice przyjeżdżają na Kolną i nas wspierają, serdecznie wszystkich zapraszamy, to fajne uczucie, gdy rośnie poziom decybeli na trybunach, gdy startują nasi. My zrobimy wszystko, by kibice mogli być z nas dumni – uzupełnia trener.

Rywalizacja podczas Igrzysk Europejskich Kraków – Małopolska 2023 w trzech konkurencjach indywidualnych oraz dwóch drużynowych skupia blisko 280 zawodników i zawodniczek z 29 krajów, którzy walczą o 10 kompletów medali. Przez trzy dni odbędą się po dwa finały, a 2 lipca cztery. Mające rangę mistrzostw Starego Kontynentu zmagania slalomistów w ramach IE 2023 to również alternatywna, uzupełniająca ścieżka do uzyskania kwalifikacji na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Główną drogą do wywalczenia prawa do przyszłorocznych startów w stolicy Francji będą wrześniowe mistrzostwa świata w Londynie. Na uczestników konkurencji K-1 i C-1 podczas IE 2023 czeka po jednej dodatkowej kwalifikacji na igrzyska. W Anglii przepustkę do Paryża wywalczy po 15 najlepszych zawodników i zawodniczek w K-1, po 12 w C-1, a także po 3 w kayak crossie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Setki kibiców na torze Kolna wspierają biało-czerwonych. Udane kwalifikacje kanadyjkarzy w slalomie kajakowym - Gazeta Pomorska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski