Każdy z nas przyzna też, że dzięki wynalazkom pracujemy coraz mniej, a zarabiamy coraz więcej. Oczywiście, żartuję. Pracujemy coraz więcej, jesteśmy coraz bardziej znerwicowani, a otaczające nas zaawansowane przedmioty są przyczyną zniewolenia i rozczarowania. Nie spełniają bowiem naszego życzenia: nie są pigułkami szczęścia. Tych fałszywych pigułek mamy wokół tysiące. Od wypuszczanych co chwilę nowych modeli telefonów, które „po prostu musisz mieć”, choć prawie niczym nie różnią się od poprzednich.
Aż po cudowne kuracje, które w ostatnich miesiącach dosłownie wylewają się z ekranów TV. I na dodatek nie trzeba się umawiać do lekarza. Można od razu iść do apteki. Jesteś zmęczony? Odczuwasz smutek? Mamy dla Ciebie setki magicznych formuł. Magnez, witamina D3, zioła przeciwdepresyjne. A jeśli jeszcze ze smutkiem przypałętała się „lekka” niesprawność seksualna? Nie ma obaw. Na rynku są dziesiątki preparatów. Autodiagnoza, autonaprawa.
Kłopot z cudownymi produktami jest taki, że nie działają i w głębi duszy o tym wiemy. A jednak wciąż czekamy na objawienie, które bezszelestnie przestawi nas na inne tory, a zła przeszłość zniknie. Niestety, tak się to nie odbywa. Prawdziwe problemy wymagają prawdziwych rozwiązań, a nie szybkich zakupów. Dziwne tylko, że tego nie rozumiemy. Wolimy harować w pracy i wydawać krocie na złudzenia, niż naprawdę zająć się sobą. Prowadzimy dziesiątki rozmów dziennie, ale brakuje nam czasu, by porozmawiać z samym sobą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?