Jadło się to co było, a było to co urosło na polu. Botwina była w maju, truskawki w czerwcu, we wrześniu i październiku były śliwki i jabłka, a na zimę w spiżarni zostawały już tylko bulwy i korzenie.
Nikomu nie przychodziło do głowy szukać rabarbaru w listopadzie, a tym bardziej sprowadzać szparagów z Peru czy czereśni z Kenii. Rolnicy nie hodowali pozbawionych smaku pomidorów odpornych na obicia i pęknięcia, bo pomidory miały być słodkie i dojrzałe, wygrzane w słońcu, sierpniowe.
Nie piszę tego by narzekać na rozwinięty transport międzynarodowy czy krzyżowanie odmian w poszukiwaniu gatunków bardziej odpornych, słodkich czy jakichkolwiek innych. Dzięki transportowi mogę sobie zjeść czasem słodkie mango albo markuję, a dzięki pracy biologów-genetyków powstały takie cuda jak pomidorki daktylowe, słodkie jak cukierki.
Zwracając uwagę na właściwe zrozumienie określenia „sezonowe” chcę podkreślić, że to co w sezonie, to najsmaczniejsze. Im bliżej końca lata tym mniejsza szansa na dorodną paprykę czy słodkiego pomidora, dlatego na najbliższy weekend polecam kilka paprykowo-pomidorowych receptur.
EKSPRESOWA POMIDOROWA
4 – 6 PORCJI
SKŁADNIKI:
- 1,5 - 2 kg dojrzałych pomidorów
- 2 średnie marchewki
- 1 czerwona papryka
- 1 duża cebula
- 4 ząbki czosnku
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- 1 – 2 szklanki ugotowanego ryżu basmanti
- 1 garść listków bazylii
- sól
- świeżo mielony czarny pieprz
Piekarnik rozgrzewamy do 180°C.
Warzywa umyj. Pomidory pokrój na ćwiartki. Paprykę oczyść z gniazd nasiennych i podziel na ćwiartki. Marchew obierz i pokrój w plastry. Cebulę i czosnek obierz i pokrój na duże kawałki. Wszystkie jarzyny ułóżw głębokiej blasze do pieczenia, polej oliwą, dopraw solą i pieprzem. Wsuń blachę do piekarnika. Piecz przez około 1 godzinę.
Upieczone jarzyny przełóż do garnka, zalej 0,5 l wrzątku i zmiksuj na gładki krem. Zagotuj i w razie potrzeby dopraw solą i pieprzem. Podaj z ryżem i listkami bazylii.
Wrześniowe słodkie pomidory nie potrzebują dodatkowego dosładzania i zupa przygotowana wg powyższej receptury powinna być odpowiednio zbalansowana słodko-kwaśna. Jednak jeśli użyte pomidory były zbyt kwaśne możliwe, ze trzeba będzie doprawić zupę łyżeczka miodu.
PAPRYKI FASZEROWANE POMIDOROWYM RYŻEM
6 PORCJI
SKŁADNIKI:
- 6 średnich papryk
- 4 łyżki oleju rzepakowego
- 1 duża cebula
- 4 ząbki czosnku
- 1 papryczka chili
- 500 g dojrzałych pomidorów
- ½ łyżeczki cynamonu
- ½ szklanki ryżu basmanti
- ¼ szklanki rodzynek
- 1 garść listków greckiej bazylii
- sól
- pieprz
PRZYGOTOWANIE:
Piekarnik rozgrzewamy do 200°C.
Papryki umyj, osusz i posmaruj cienką warstwa oleju. Układamy na blasze i pieczemy 25 minut.
W międzyczasie obierz cebulę i czosnek. Czosnek zetrzyj na pastę na tarce o drobnych oczkach. Chili i cebulę drobno posiekaj. Pomidory sparz wrzątkiem, obierz ze skórki i pokrój w kostkę. Do garnka wlej pozostały olej, dodaj cebule i chili i smaż 5 minut aż cebula się zeszkli. Dodaj czosnek, ½ łyżeczki soli oraz cynamon i smaż 2 minuty. Dodaj ryż i smaż kolejne 2 minuty. Dodaj pokrojone pomidory i rodzynki oraz ½ szklanki wody i gotujpod przykryciem aż ryż wchłonie cały płyn i będzie miękki.
Upieczone papryki przestudź i przekrój wzdłuż. Usuń delikatnie gniazda nasienne i nadmiar soku i nafaszeruj ugotowanym, pomidorowym ryżem. Podawaj od razu posypane listkami greckiej bazylii.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?