Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki Pogoni Proszowice zagrają pierwszy raz przed własną publicznością

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
facebook
Drugoligowe siatkarki Pogoni Proszowice zagrają w sobotę o 15.30 pierwszy mecz nowego sezonu w roli gospodyń. Ich rywalem będzie Silesia Volley Mysłowice

Kibice, którzy pojawią się w proszowickiej hali mogą mieć problem z rozpoznaniem większości zawodniczek. W Pogoni doszło do prawdziwej kadrowej rewolucji. W drużynie nie ma już takich klubowych ikon jak Eliza Koperczak (w ciągu dziewięciu sezonów w II lidze wystąpiła we wszystkich meczach!), Kaja Rydzyńska, Jagoda Szkodny czy Mariola Bucka. Wszystkie zawiesiły sportową karierę.

Nie ma też podstawowej przyjmującej z ubiegłego sezonu Aleksandry Olenderek, która przeszła do Maratonu Krzeszowice. Odeszło też kilka innych siatkarek, które odgrywały mniejszą rolę.

- Zawodniczki, które od lat grały w naszym klubie, to nie są już uczennice. Większość z nich pracuje zawodowo i coraz trudniej było im pogodzić pracę z treningami trzy razy w tygodniu oraz meczami w weekendy. Dlatego uznaliśmy, że pewna formuła się wyczerpała i należy spróbować czegoś nowego - przekonuje prezes i trener w jednej osobie Dariusz Pomykalski.

W efekcie w klubie pojawiła się cała grupa bardzo młodych zawodniczek, w większości juniorek i kadetek. Nowe twarze to Weronika Bednarczyk (Zalew Świnna Poręba), Katarzyna Boroń, Aleksandra Dyduła, Patrycja Komenda, Wiktoria Sakłak, Weronika Wojdyła, Karolina Wojta (wszystkie Sparta Kraków), Karolina Czekaj (UKS Liszki), Monika Jesionek (Wisła), Weronika Krysztofiak (Aleksandrów Łódzki), Natalia Musiał (Dalin Myślenice), Patrycja Nowak (Sandecja Nowy Sącz), Zuzanna Nowak i Karolina Żydzik (Proxima Kraków).

Oprócz nich w klubie po kilkuletniej przerwie pojawiły się też dwie wychowanki Pogoni: Olga Pasternak i Klaudia Noga. Obie sięgały z Pogonią po trofea w rozgrywkach młodzieżowych, a teraz wróciły w podwójnych rolach. Będą zawodniczkami i trenerkami. Pierwsza prowadzi klubowe kadetki, druga młodsze zawodniczki.

Do wymienionych należy dodać jeszcze trzy siatkarki, które grały w poprzednim sezonie i zostały w klubie. To Monika Banaś, Anna Nowak i Aleksandra Kawalec.

O co ma grać odmieniony zespół? - Nasz cel to utrzymanie w lidze. Mamy drużynę złożoną z zawodniczek wysokich, sprytnych, ale bardzo młodych. Gra na poziomie II ligi jest dla nich szansą na podnoszenie swoich umiejętności. Myślę, że gdy nabiorą odpowiedniego doświadczenia, okrzepną, to za rok, dwa będą w stanie powalczyć o ambitniejsze cele - przekonuje trener. Dodaje jednak, że nie wyklucza scenariusza, w którym młodzieży pomogą w pewnym momencie starsze zawodniczki, które przerwały karierę. - One prezentują taki poziom, że w ciągu dwóch tygodni mogą dojść do wystarczająco dobre dyspozycji - mówi. Może zatem Elizę Koperczak czy Jagodę Szkodny kibice zobaczą jeszcze w akcji?

Na razie bez nich młody zespół ma za sobą drugoligowy debiut w Sędziszowie Małopolskim. Porażka z Marbą 2:3 pokazuje, że drużynę stać na sprawienie kłopotów rywalom. Dzisiejszy przeciwnik, Silesia Volley Mysłowice, w swoim pierwszym spotkaniu pokonał Sokół Radzionków 3:0.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski