Siatkówka. Wojaże odespały, a od dziś wracają do pracy

- Dziewczyny musiały odespać ostatnie wojaże. Tak, byśmy dziś mogli znów wrócić do __zajęć - wyjaśnia trener „Mineralnych” Bogdan Serwiński.

Dodaje: - Do świąt będziemy pracować głównie na siłowni, żeby już po nich mieć solidną podbudowę do dalszych treningów. Na święta będą cztery dni wolnego. Wiem, że zamierzamy trenować dłużej niż inne zespoły, ale mamy naprawdę dużo do roboty.

Ze względu na interes reprezentacji Orlen Liga zmagania wznowi dopiero na początku lutego. - Przerwa będzie potrzebna. Tym bardziej, że do __tej pory mój zespół był bardzo mocno obciążony. To dla nas wręcz zbawienne - nie ukrywa Serwiński.

Muszynianki w najbliższych tygodniach będą pracować bez trójki zawodniczek: Anny Grejman, Aleksandry Krzos oraz Natalii Kurnikowskiej, które od selekcjonera Jacka Nawrockiego otrzymały powołania do kadry narodowej. - Pozostałe dziewczyny, przed drugą częścią sezonu, będą jakby powtarzały letni okres przygotowawczy. Do tego dojdzie regeneracja - tłumaczy szkoleniowiec.

Wspomniana trójka znalazła się w gronie kadrowiczek, które mają szansę zagrać (4-9 stycznia) w Ankarze w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk w Rio de Janeiro.

W 1/4 finału Pucharu CEV Polski Cukier zmierzy się z azerskim Azeryolem Baku. Ekipa z Azerbejdżanu dwa razy uporała się z fińskim LP Salo. Przy czym w pierwszym meczu na wyjeździe wygrała pewnie 3:0, ale w rewanżu walka trwała ponad dwie godziny i było 3:2. Termin polsko-azerskiej rywalizacji zostanie dopiero ustalony. O ile jednak do Mariboru muszynianki wybrały się autokarem, to do Baku jest aż ponad trzy tysięce kilometrów.