Sieć szpitali to wielka niewiadoma. Jeszcze nie ma ryczałtów a NFZ już zapowiada częste kontrole

Czytaj dalej
Fot. 123rf
Agata Pustułka

Sieć szpitali to wielka niewiadoma. Jeszcze nie ma ryczałtów a NFZ już zapowiada częste kontrole

Agata Pustułka

Sieci szpitali boją się nie tylko dyrektorzy placówek, ale też NFZ. Trwa nerwowe oczekiwanie na szczegóły dotyczące finansowania świadczeń. Dla takiego województwa jak śląskie każdy dzień zwłoki to problem, bo właśnie u nas spośród 75 szpitali, które weszły do sieci, wiele to medyczne giganty, ważne dla zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego nie tylko mieszkańcom regionu.

Chociaż „Prawo i Sprawiedliwość” wycofało się z niezwykle ryzykownego pomysłu jakim był plan likwidacji NFZ (ma się ona dokonać w drugiej kadencji, jeśli partia ta znów wygra wybory) to przed nami wielka niewiadoma w postaci sieci szpitali. Ma zacząć obowiązywać 1 października, a prezes NFZ nie wydał jeszcze rozporządzenia dotyczącego harmonogramu prac.

Dla takiego województwa jak śląskie każdy dzień zwłoki to problem, bo właśnie u nas spośród 75 szpitali, które weszły do sieci, wiele to medyczne giganty, ważne dla zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego nie tylko mieszkańcom regionu. Przecież do takich placówek jak Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu, czy Centrum Onkologii w Gliwicach przyjeżdżają pacjenci z całej Polski.

Poza tym potrzebny jest czas choćby na złożenie odwołań, ponowne przeliczenie ryczałtów, jeśli będą odbiegały od przeprowadzonych symulacji finansowych. Mają przecież obowiązywać przez cztery następne lata!

Zgodnie z decyzją centrali Funduszu dla wszystkich placówek w kraju ryczałty przeliczają informatycy z NFZ warmińsko-mazurskiego. Każdy jednak region też liczy i będzie sprawdzał, czy rachunek się zgadza. Na razie żadnych przecieków co do wyliczeń nie ma i nie wiadomo kiedy oddziały NFZ je otrzymają. A dopiero wtedy mogą poinformować dyrektorów szpitali. I wtedy prawdopodobnie zacznie się awantura.

- Z naszych obliczeń wynika, że po wejściu do sieci, z tymi pieniędzmi, które prawdopodobnie otrzymamy, nasz potencjał jako szpitala, z najnowocześniejszym sprzętem i wybitnymi specjalistami wykorzystamy w zaledwie 60 procentach. To przecież marnotrawstwo - mówi Iwona Łobejko, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 w Sosnowcu, jednego z największych w regionie. Dlatego napisała do Ministerstwa Zdrowia list z apelem, by środki jakie śląski NFZ zamierza przeznaczyć na dodatkowe konkursy dla placówek, które nie znalazły się w sieci, zostały rozdysponowane wśród „sieciowców”. Ma to być 7-8 proc. z całości budżetu przeznaczonego na szpitale.

- W odpowiedzi ministerstwo przyznało mi rację - dodaje dyr. Łobejko. - Nie jest to egoistyczne podejście, ale realistyczne. Przecież to na nas spadnie największy ciężar opieki nad pacjentami. Inni wykonają planowe zabiegi zapłacone przez NFZ i o 15 zamkną drzwi na klucz. My będziemy pracować całą dobę.

Warto przy okazji dodać, że szpitale z sieci na poziomie pierwszym, drugim, trzecim oraz na poziomie szpitali pediatrycznych mają obowiązek świadczenia usług w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. (W województwie będzie ich 70.) Jeśli tego nie zrobią grozi im utrata ryczałtu.

- Ponieważ w trzech powiatach nie ma tzw. podmiotów sieciowych (powiat rybnicki, częstochowski i bielski), zostaną tam ogłoszone postępowania konkursowe, aby pacjenci mieli zapewniony dostęp do tego rodzaju świadczeń - mówi dyrektor śląskiego NFZ Jerzy Szafranowicz. Zresztą śląski Fundusz już chucha na zimne i ostrzega dyrektorów szpitali, że będzie kontrolował wykonywanie świadczeń. Zgodnie z wypowiedziami Szafranowicz będzie na bieżąco reagował na wszystkie zjawiska i gdy zajdzie potrzeba zwiększał lub zmniejszał ryczałty placówkom. Można się spodziewać stałych kontroli i monitorowania wydatków przez NFZ.

W województwie śląskim wbrew obawom do sieci weszły wszystkie pracownie hemodynamiki leczące świeży zawał, bo największa sieć tych klinik Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca połączyła się ze szpitalem św. Elżbiety w Katowicach, a kolejna sieć - Polska Grupa Medyczna posiadająca m.in. oddział w Częstochowie - połączyła się ze szpitalem w Blachowni. Nawet jeśli szpital znalazł się w sieci to nie oznacza, że otrzymał finansowanie na wszystkie oddziały. Może jednak uzyskać kontrakt startując w dodatkowych konkursach, które rozpisze NFZ. Pieniądze będą jednak przeznaczone także dla niepublicznych placówek, które nawet nie mogły marzyć o wejściu do sieci. Przed wieloma stoi więc widmo bankructwa.

Także publiczne szpitale próbują ograć sieć i dogadują się między sobą. I tak szpital z Dąbrowy Górniczej postanowił „oddać” swoją okulistykę szpitalowi w Czeladzi, by w „rewanżu” otrzymać laryngologię. Wszystko po to, by powstały dwa silne, a nie cztery zdublowane, słabe oddziały. Nie ma to jednak nic wspólnego z mapami potrzeb zdrowotnych, na podstawie których miały być liczone ryczałty.

Trudny czas dla zdrowia

Ponad połowa Polaków chce dużych zmian w ochronie zdrowie. Jednak czy sieć szpitali spełni ich oczekiwania? Przed NFZ wielki sprawdzian. Obecnie w śląskim oddziale Funduszu zostały ogłoszone rokowania, które stanowią uzupełnienie świadczeń w ramach sieci. Mają zapewnić kompleksowe leczenie w ramach dermatologii i wenerologii oraz alergologii (sprawa dotyczy specjalistycznych świadczeń, które nie mogą zostać sprawozdanie w ramach oddziału chorób wewnętrznych).

- Zgodnie z aktualnym harmonogramem działań pod koniec sierpnia planujemy ogłoszenie postępowań konkursowych w ramach tzw. hospitalizacji planowej i jednodniowej (np. gastroenterologia, położnictwo i ginekologia, ortopedia, okulistyka), miesiąc później na pozostałą hospitalizację, zaś pod koniec listopada na programy lekowe - mówi dr Jerzy Szafranowicz, dyrektor śląskiego NFZ. - Takie kaskadowe planowanie postępowań konkursowych powinno pozwolić na ich optymalne przeprowadzenie.

Agata Pustułka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.