Sierpowy Holendra

SPORTY WALKI. Jarosz znokautowany przez Douwesa

Początek walki wcale nie wskazywał na takie jej zakończenie. Jarosz rozpoczął bardzo agresywnie i seriami kopnięć kilkakrotnie solidnie obił głowę i nogi rywala.
Niestety, już wtedy dało się zauważyć, że Polak przy wyprowadzaniu ciosów nogami opuszczał gardę, co Holender umiejętnie wykorzystywał i w pierwszych trzech minutach dwa jego sierpowe Jarosz przyjął na głowę.
Od drugiej rundy Douwes zaczął coraz wyraźniej dominować na ringu. Skrócił dystans, co znacznie utrudniło naszemu zawodnikowi wyprowadzanie ciosów nogami. Jarosz próbował więc wymian typowo bokserskich, ale w tym elemencie przeciwnik był dużo lepszy. Co gorsza Podhalanin z każdą minutą swojej walki opadał z sił.
Trzecia runda zaczęła się obiecująco. Polak złapał oddech i znów kilka jego potężnych kopnięć doszło celu. Jednak na minutę i 38 sekund przed końcem potężny lewy sierpowy Douwesa powalił Jarosza z nóg. Nasz zawodnik wprawdzie wstał o własnych siłach, ale sędzia nie dopuścił go już do walki.
Oprócz pojedynku Jarosza z Douwsem odbyło się 11 innych walk. W najciekawszej z nich, którego stawką był tytuł zawodowego mistrza świata federacji WKA w wadze do 73 kg, Anatolij Hunanyan z Armenii pokonał jednogłośnie na punkty Leszka Kołtuna.
Z kolei Łukasz Rajewski po znokautowaniu reprezentanta Bośni i Hercegowiny Vedata Mulaomerovica wywalczył tytuł Zawodowego Mistrza Europy WKA w wadze półśredniej.
(MZ)