Niewiele brakło, by Krzysztof Buczkowski w tym sezonie reprezentował barwy Włókniarza Częstochowa. Jego rozmowy z klubem spod Jasnej Góry w pewnym momencie były już bowiem mocno zaawansowane.
– Sytuacja organizacyjna w Częstochowie nie wyglądała jednak najlepiej. Klub z Tarnowa był o wiele bardziej wiarygodny, a że innych propozycji nie miałem zbyt wiele, zdecydowałem się na starty w Unii. Nie ukrywam, że pewnym magnesem dla mnie była osoba trenera Marka Cieślaka, który przez dwa lata pracy w Tarnowie osiągnął z drużyną __bardzo dobre wyniki – podkreśla popularny „Buczek”, który w poprzednim sezonie startował w barwach Polonii Bydgoszcz. Po ubiegłorocznej degradacji ekipy z nad Brdy do I ligi, nadal chciał startować w Ekstralidze, dlatego zdecydował się zmienić klub.
– Jeżdżąc w najwyższej klasie rozgrywkowej cały czas będę miał kontakt z najlepszymi zawodnikami na świecie. Poza tym osiągając dobre wyniki będę miał zdecydowanie bliżej do reprezentacji Polski, do której planuję powrócić. W tej chwili wszystko zależy już tylko ode mnie i mam nadzieję, że tegoroczny sezon będzie owocny nie tylko dla mnie, ale i dla Unii Tarnów – stwierdził żużlowiec.
Pierwszy kontakt z zespołem Unii Buczkowski miał podczas zgrupowania w Szklarskiej Porębie. – Koledzy z zespołu przyjęli mnie bardzo ciepło. Tej zimy w ogóle bardzo ciężko pracowałem, wcześniej byłem bowiem na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Zakopanem, oprócz tego przebywałem w górach prywatnie i też mocno trenowałem. Przed rozpoczęciem sezonu czuję się więc mocny fizycznie – przyznaje zawodnik Unii.
Buczkowski jest także dobrze przygotowany do sezonu pod względem sprzętowym. _– Mam do dyspozycji trzy kompletne motocykle oraz w zapasie trzy silniki przygotowane przez, moim zdaniem najlepszych tunerów na świecie, Petera Jonesa i Jana Andersona. Nie jest tego może za dużo, ale czasem większa ilość sprzętu nieźle może zawodnikowi namieszać w głowie – _dodaje Buczkowski, który w nadchodzącym sezonie będzie startował jeszcze w ligach szwedzkiej i czeskiej.
Obok jazdy na żużlu nowy zawodnik Unii Tarnów uwielbia prowadzić sportowy tryb życia. – Mam tu na myśli przeróżne dyscypliny sportu. Jazda na motocrossie i gra w piłkę nożną to coś co lubię najbardziej. W ogóle dobrze się czuję będąc w ciągłym __ruchu – podkreśla Krzysztof Buczkowski, który jest jeszcze kawalerem. – Prywatnie moją partnerką życiową jest Patrycja, z __którą mam 3-letnią córkę Blankę – zdradza wychowanek GKM-u Grudziądz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?