MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Siły są bardzo wyrównane

Redakcja
ANALIZA. Kto ma lepszą obronę, a kto pomoc? Czy Tytoń przyćmi Cecha, a Lewandowski Barosa? Siłę poszczególnych formacji Polski i Czech porównują eksperci: Józef Młynarczyk, Marek Motyka, Adam Nawałka oraz Kazimierz Kmiecik. Bramkarze - ocenia Józef Młynarczyk

Przemysława Tytonia nie znam z wcześniejszych występów. Wiem jednak z prasy, że w lidze holenderskiej wiodło mu się nieźle. Podczas Euro miał bardzo udane wejście - w meczu z Grecją obronił rzut karny. W spotkaniu z Rosją zachowywał spokój, dobrze czytał grę, przechwytywał prostopadłe podania. Linia defensywna także grała spokojnie, co ułatwiało mu zadanie. Nie szukałbym więc nowych rozwiązań, tylko postawił na niego.

Petr Cech jest bramkarzem zaliczanym do czołówki światowej, ale w tym turnieju jest kompletnie bez formy, gra za bardzo rozluźniony. W meczu z Rosją puścił cztery gole, nie pomógł kolegom, nie umiał wybronić żadnego strzału w trudnej sytuacji, opuściło go szczęście. A w spotkaniu z Grecją puścił frajerską bramkę, co nie przystoi tej klasy bramkarzowi. Trudno wyrokować, w jakiej będzie formie w meczu z Polską, ale jest na tyle doświadczonym zawodnikiem, że - wiedząc, iż jego drużynę czeka gra "o życie", a on sam nie może się rozmieniać na drobne - potrafi się skoncentrować i zaprezentować z dużo lepszej strony, tak jak to czynił w wielu innych spotkaniach.

Obrońcy - ocenia Marek Motyka

Obie formacje obronne prezentują się bardzo solidnie. Czesi dostali co prawda cztery bramki od Rosjan, ale bardzo szybko wyciągnęli wnioski i z Grecją zagrali już o wiele lepiej. Solidnie prezentują się ich stoperzy, a boczni obrońcy są nie tylko mocni w defensywie, ale i potrafią wprowadzać szybkie ataki.

Jeśli chodzi o nas, to jestem pod ogromnym wrażeniem gry naszych stoperów. Franciszek Smuda długo szukał optymalnego ustawienia na środku obrony, ale wygląda na to, że je znalazł. Wasilewski i Perquis grają jak do tej pory wyśmienicie. Jeśli chodzi o boki, to wiadomo, że pozycja Piszczka jest niepodważalna. Przed mistrzostwami optowałem natomiast za Wawrzyniakiem na lewej obronie. Teraz jednak nie przyłączę się do krytyków Boenischa, ponieważ uważam, że wcale nie odstaje. Owszem w meczu z Grecją popełnił kilka błędów, ale z Rosją zagrał już bardzo dobrze.

Uważam, że zarówno my, jak i Czesi mamy silne bloki obronne, wsparte przy tym świetnymi bramkarzami. Nikomu w tym meczu nie będzie łatwo o gole. Uważam jednak, że powinniśmy zagrać bardziej ofensywnie niż z Rosją. Już w pierwszej połowie trzeba szukać bramek. Uciekający czas nie będzie naszym sprzymierzeńcem.

Pomocnicy - ocenia Adam Nawałka

- Wariant z trójką pomocników ukierunkowanych defensywnie sprawdził się. Polacy w meczu z Rosją potrafili przejąć kontrolę w środkowej strefie, stworzyli więcej sytuacji bramkowych niż w meczu z Grecją. W doskonałej formie jest Polanski, od Murawskiego i Dudki można wprawdzie oczekiwać więcej, ale ta trójka powinna zagrać z Czechami. W meczu z Rosją odpowiednim ustawieniem wspomagał to trio w środku bardziej ofensywny Obraniak - i głównie dzięki temu byliśmy w stanie prowadzić mecz na swoich zasadach. A o to chodzi dzisiaj, bo musimy wygrać.
Pytanie tylko, jaka będzie sytuacja zdrowotna w drużynie, czy będzie mógł zagrać Dudka. Jeśli nie, mógłby zastąpić go Mierzejewski. Ma już przetarcie w Euro, we wtorek dał bardzo dobrą zmianę. Generalnie, ustawienie powinno być płynne, a zmiany dokonywane trochę wcześniej. Agresywny styl gry kosztuje polskich piłkarzy dużo sił, i około 60-70 minuty staje się to widoczne. Wtedy potrzebny jest impuls, a mamy zawodników, którzy potrafią go dać drużynie. Myślę o Mierzejewskim, ale też o Grosickim i o Pawle Brożku. Trzeba być wcześniej przygotowanym na różne scenariusze.

Na sile Czechów może się odbić ewentualna absencja Rosicky'ego. W świetnej formie jest jednak Jiracek - dużo biegający, znakomicie dysponowany motorycznie, w stylu gry przypomina Nedveda. W środku boiska mocnym punktem jest Plasil, który potrafi zarówno rozgrywać piłkę, jak i pracować w defensywie. Poza groźnym Pilarem na skrzydle, który strzela gole na Euro, występują w czeskiej drugiej linii zawodnicy doświadczeni, i to, moim zdaniem, jest dużym atutem naszych rywali. Pod względem czysto piłkarskim siła obu formacji wypada na remis, różnicę może zrobić przygotowanie mentalne.

Napastnicy - ocenia Kazimierz Kmiecik

Jeśli porównywać jedynie Roberta Lewandowskiego z Milanem Barosem, to zdecydowaną przewagę mają Polacy. Robert jest młody, cały czas na fali wznoszącej, nieustannie się rozwija. W Dortmundzie wyrósł na napastnika wielkiej klasy, poprawił się niemal w każdym elemencie; na szybkości i sile zaczynając, a na grze głową kończąc. Jedyna rzecz, nad którą musi jeszcze popracować, to gra jeden na jeden. Gdy zacznie z większą swobodą mijać rywali, to osiągnie poziom ścisłej światowej czołówki. Z kolei Baros to pieśń przeszłości. Pamiętamy go jako bardzo szybkiego i dynamicznego napastnika, ale najlepsze lata ma za sobą. Na turnieju w Polsce nic wielkiego nie pokazał, za to Robert udowodnił, że jest w wysokiej formie. Nie bałbym się też tego, że Czesi zagrają przeciwko Lewandowskiemu tak jak Rosjanie, czyli bez pardonu. Robert jest na to gotowy i lubi taką walkę. To prawda, że Rosjanie mocno go skopali, ale on nie był im dłużny. Gra bardzo twardo.

Pamiętać jednak trzeba, że to nie pojedynczy zawodnicy decydują o grze ofensywnej zespołu. Na papierze wygląda to tak, że i Polacy, i Czesi grają z jednym napastnikiem, ale w te rolę wchodzą też skrzydłowi, jak u nas Błaszczykowski czy Jiracek u rywali.

Pozostali napastnicy? Rzadko wchodzą z ławki, trudno coś więcej powiedzieć o aktualnej formie choćby Pawła Brożka. Przyjmijmy, że na rezerwie jest remis.

(BK, BOCH, FIL, FRAP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski