Dla młodych zawodników Siódemki jest to wielki sukces, bowiem walczą na dwóch frontach. Mecze juniorskie łączą z występami w seniorskiej II lidze.
- Gdybyśmy nie mieli seniorskiego doświadczenia, mielibyśmy kłopot z przebiciem się do najlepszej ósemki drużyn juniorskich w kraju - przyznał po meczu szczęśliwy trener chełmeckich zawodników Miłosz Waligóra.
Na otwarcie turnieju Chełmek pokonał Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 39-29 (15-14). W drugim dniu uległ gospodarzom, Kusemu I Szczecin 29-37 (12-17).
- Ponoć gospodarzom ściany pomagają, więc widząc, że sędziowie nie bardzo dają nam pograć, postanowiłem skupić się na ostatnim dniu turnieju, w którym mieliśmy się spotkać ze Świebodzinem - zdradził Miłosz Waligóra.
W sobotę Świebodzin zremisował z Piotrkowianinem 33-33 (14-14), więc w ostatnim dniu imprezy Chełmkowi do awansu wystarczył remis. Jednak drużyna Siódemki nie zostawiła złudzeń rywalom, pokonując w niedzielny ranek TS Zew Świebodzin 35-31 (15-10).
- W ostatnim meczu, już na początku, ustawiliśmy jego losy pod siebie, wychodząc na prowadzenie 7-0. Potem chłopcy nieco pokpili sprawę, za co usłyszeli ode mnie kilka cierpkich słów, ale ostatecznie wszystko dobrze się skończyło - cieszył się trener Waligóra.
Jerzy Zaborski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?