Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skąd przybyli ułani?

Redakcja
Kalendarzowa karteczka akurat podsunęła mi tę kwestię. Skąd ułani przybyli pod to okienko? Piosenka, którą – podejrzewam – zna każdy, kto zna również odpowiedź na pytanie: kto ty jesteś?

Leszek Długosz: Z BRACKIEJ

Ta śpiewka jest jedną z nielicznych spośród tych, które Polacy są jeszcze w stanie zbiorowo odśpiewać. Należy do podstawowego polskiego wyposażenia (wywianowania). By tak rzec – do obowiązującego od kilku pokoleń, niezbędnika polskiego. Ktoś ją jednak wymyślił? Tak to jest z utworami, które z czasem weszły do powszechnego użycia, wtopiły się w "narodową schedę”. Nawet nie pojawia się kwestia, że ktoś je kiedyś tam ułożył, napisał? Kiedy ranne wstają zorze, Bóg się rodzi, Chwalcie łąki… W powszechnym odczuciu to jakieś utwory popularne, ludowe. Zawsze były? I owi ułani pod okienkiem, i te Pęki białych róż, Czerwony pas, Góralu, czy ci nie żal, i jeszcze niemało innych. Weszły w obieg, stały się dobrem wspólnym. Nie ma znaczenia, że pewnego razu, ktoś wyciągnąwszy kajet, poskładał strofki, wymyślił melodię? Jakiś Karpiński, jakiś Korze­niowski, ks. Antoniewicz jakiś... Zjawiwszy się u kogoś, ktoś powiedział: o mam tu coś nowego...

Tak jednak było. Ale te dzieje interesują zainteresowanych. Nie można mieć o to pretensji do reszty. Myślę nawet i tak – takie "zatarcie się owych autorów”, stanowi listek do ich chwały! Umieli się, aż tak wczuć, utrafić w ton wspólny. Sami stali się jakby częścią tej całości. Tego narodowego wyposażenia… Czytam więc, że autorem piosenki o ułanach, czyli "Piosenki Czwartaków” jest niejaki Feliks Gwiżdż. Nie wiedziałem. Zawstydzony, błąd naprawiam. O tym dziś w felietonie trąbię. Czynię to z szacunkiem i ze wzruszeniem tym większym, gdy dowiaduję się i więcej. Dzielę się garścią informacji, bo myślę, że autor choćby tej piosenki (a przecież jeszcze innego "dobra powszechnego użytku "Wojenko, wojenko”) na odrobinę pamiętania i dziś zasługuje. Urodził się w Odrowążu w 1885 r. Zmarł w Warszawie w 1952 r. Szkoły niższe kończył w Krakowie, studiował we Lwowie na uniwersytecie. Był tam najpierw redaktorem "Kuriera Lwowskiego”, "Nowej Reformy”, a potem "Gazety Podhalańskiej”. Dziennikarz, poeta, tłumacz, kapitan, żołnierz Legionów Piłsudskiego, prezes zarządu Związku Podhalan. Był posłem na Sejm II RP, później senatorem Rzeczpospolitej. W czasie okupacji przebywał w Warszawie, należał do Armii Krajowej. W Powstaniu Warszawskim komendant Rejonu Warszawa Sadyba. W powstaniu wzięli udział także żona i dwaj synowie. Jeden z nich poległ. Po upadku powstania zamieszkał w Krakowie, został redaktorem "Wolności i Prawdy”.

W sierpniu 1945 r. został aresztowany. Zwolniono go w październiku. Podjął pracę w krakowskiej rozgłośni radiowej. Został ponownie aresztowany i osadzony w osławionym więzieniu mokotowskim w Warszawie. Tam zmarł w maju 1952 r. Można się domyślać okoliczności tej śmierci. Był dziennikarzem, żołnierzem, poetą. Pisał piosenki, nowele, jest autorem komedii "Gody”. Ot, najkrócej, jak się da… Szlachetny, polski życiorys przedwojennego polskiego inteligenta. Człowieka wypełniającego etos służby Polsce. Patetycznie mówiąc – ot, życiorys budowniczego Polski. Niekoniecznie i nie przymusowo Ludowej. Po prostu Budowniczego Polski. A owi ułani? To jego oddział. Otwieraj nie bój się, my Czwartacy. Wiemy i więcej: A dokąd Bóg prowadzi? Warszawę odwiedzić byśmy radzi… Drobiazgi. Ale jakże bliskie. Zżyliśmy się od pokoleń z nimi. Jak w wielkiej kulturowej komnacie, stoją tam te wielkie narodowe dzieła, fundamenta nasze. Kochanowski, Wieszcze… Sienkiewicz, Prus, Gombrowicz, Miłosz, a obok nich i te drobiazgi, bibeloty. Rozmaryny rozwijają się, Czerwone jabłuszka kroją się na krzyż, Ułani pod okienko przybywają… Wszystko to razem – i te monumenta i te drobiazgi – stanowi całość. Podziękowanie więc i w Pana stronę, Szanowny Panie Feliksie. Za całość Pańskich starań i za te drobiazgi. Dzięki kalendarzowej karteczce niespodziewanie i dla mnie odzyskały swój życiorys.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski