Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skąd w Pcimiu wziął się krokodyl? Stoi za tym pewien inżynier...

Katarzyna Hołuj
Andrzej Stawowy i młodzi adepci techniki
Andrzej Stawowy i młodzi adepci techniki Paweł Stożek
Hobby. Pcim, a za nim Siepraw i Dobczyce udowadniają, że oferta dla dzieci nie musi wiać nudą, ale ciekawie łączyć zabawę z nauką.

Andrzej Stawowy, z wykształcenia inżynier automatyk mówi, że chce oswoić dzieci z techniką, pokazać im poprzez doświadczenie, że przedmioty, których używamy na co dzień - np. zegarki - nie działają w oparciu o jakieś "kosmiczne" siły i że mając odpowiednią wiedzę sami mogą skonstruować podobne. Z takim zamiarem przyszedł dwa lata temu do Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Pcimiu, proponując zorganizowanie zajęć dla dzieci.

- Zaczęliśmy od elektroniki analogowej. Jednak to nie zdało egzaminu. Dzieci były, ale nie podobało im się to tak bardzo. Dlatego postawiliśmy na roboty - wspomina. Teraz osiąga swój zamiar, zapoznając dzieci z takimi pojęciami jak środek ciężkości, napęd czy przekładnia przy okazji zabawy klockami.

Klocki nie są tanie, ale na pierwsze zestawy GOKiS pozyskał środki od sponsorów.
Pomiędzy tamtym okresem a dniem dzisiejszym są dwa lata, w ciągu których grupa dzieci z gminy Pcim uczyła się jak budować ze specjalnych klocków roboty i programować je.

Dyrektor GOKiS Justyna Urban wspomina m.in. krokodyla (z klocków), który wędrował po salach.
Zrealizowano projekt "Młody inżynier", który cieszył się tak dużym zainteresowaniem, że zdecydowano się go kontynuować także w tym roku. Oprócz tego, poza projektem, który był adresowany do gimnazjalistów, odbywały się zajęcia dla młodszych dzieci. I choć - jak mówi pan Andrzej - były to zajęcia pozalekcyjne i nieobowiązkowe, frekwencja nigdy nie była niska.

- Zauważyłem, że kiedy zaczynaliśmy, mieli problemy z dokumentacją, instrukcjami, czy łączeniem elementów. Teraz orientację przestrzenną, która bywa problemem dla uczniów szkoły średniej, mają już opanowaną i zabierają się za trudniejsze rzeczy - mówi.

Cieszy się też z tego, że starsi będą mogli poznać nowe zagadnienia z fizyki, bo - w ramach kontynuowanego projektu "Młody Inżynier" GOKiS dopiero co kupił zestawy klocków, które mają elementy uczące jak wykorzystuje się energię odnawialną, jak siłę wiatru czy energię słoneczną przetwarza się na energię elektryczną.

Pcimiowi pozazdrościły Siepraw i Dobczyce. Też przygotowały projekty, pozyskały środki i zaczęły organizować takie zajęcia. Dobczyckie Stowarzyszenie "Kreatywni Aktywni Twórczy" wpadło na pomysł zorganizowania zawodów. I takie właśnie dziś się odbywają - I Powiatowe Mistrzostwa Robotów.

Na specjalnych ringach walczą po dwa roboty. Zadaniem każdego będzie zlokalizowanie przeciwnika (temu służą zamontowane czujniki) oraz zaatakowanie go tak, aby wypchnąć go poza linię wyznaczającą pole walki. Stąd nazwa walki - sumo.

Każda z 16 drużyn długo "dopieszczała" swojego zawodnika. I każda ma nadzieję na dobry wynik. Jedyny dziewczęcy zespół liczy na co najmniej miejsce w pierwszej dziesiątce. Ma im to zapewnić siejący postrach nazwą robot o imieniu Destroy (z ang. niszczyć).
Na co dzień dziewczyny wybrały mu bardziej swojskie imię Stefek.

- Masz robot naszywa się Złomek. Nie dlatego, że jest złomem, ale dlatego, że ta nazwa wszystkim się spodobała. Myślę, że będzie najlepszy w mistrzostwach - twierdzi Kacper Mazur.
Jest uczniem IV klasy szkoły podstawowej i uczestniczył w zajęciach w Dobczycach. - Były bardzo fajne i chciałbym, aby były kontynuowane. Było dużo zabawy, ale uczymy się też programowania. Myślę, że to kiedyś mi się przyda.

Taką nadzieję ma pan Andrzej, który swoich uczniów chętnie widziałby za kilka lat wśród studentów uczelni technicznych. - Jeśli choć jednemu dziecku te zajęcia w tym pomogą, uznam, że moja praca nie była stracona - mówi.

Na razie zebrał grupę gimnazjalistów uczestniczących w projekcie na Dni Otwarte AGH. - Chłopaki byli zafascynowani tym, że oni na zajęciach robią to samo co studenci na zajęciach laboratoryjnych. Wiadomo, że studenci używają bardziej zaawansowanego języka programowania, ale zasada jest jedna: pojawia się problem i trzeba umieć go rozwiązać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski