Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skała. Alarmująco zanieczyszczone powietrze. 1300 procent rakotwórczej substancji. Zbadał to Krakowski Alarm Smogowy

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Dymiące kominy w Skale sprawiają, że w powietrzy są wielokrotnie przekroczone normy m.in. rakotwórczego benzo(a)pirenu. Pochodzi on głównie ze spalania węgla i drewna w domowych piecach
Dymiące kominy w Skale sprawiają, że w powietrzy są wielokrotnie przekroczone normy m.in. rakotwórczego benzo(a)pirenu. Pochodzi on głównie ze spalania węgla i drewna w domowych piecach Fot. Barbara Ciryt
Wyniki pomiarów jakości powietrza w podkrakowskiej Skale są zatrważające - ostrzegają przedstawiciele Krakowskiego Alarmu Smogowego. Takie są wnioski po przeprowadzeniu badań w Skale i porównali je z wynikami z Krakowa. Odnotowali w powietrzu 13-krotne przekroczenie (1300 procent) dopuszczalnej rocznej normy rakotwórczego węglowodoru - benzo(a)pirenu. Wyższe stężenia benzo(a)pirenu i pyłu zawieszonego w sezonie jesienno-zimowym wskazują, że to spalanie węgla i drewna jest główną przyczyną zanieczyszczenia powietrza w Skale.

FLESZ - Będą e-liczniki prądu. Koniec z prognozami?

W Skale oddychają dramatycznie złym powietrzem

KAS wykonywał badania w Skale od stycznia 2019 roku przy współpracy z władzami gminy Skała. Celem było zmierzenie stężenia zanieczyszczeń powietrza. Co jest tak zatrważające w Skale? Wyniki pokazują ogromne przekroczenia dopuszczalnych norm.

Ludzie w Skale oddychają dramatycznie złym powietrzem. I nie zmieni się to, dopóki głównym źródłem ogrzewania będą tam kopciuchy. W mającej 3800 mieszkańców Skale wciąż kopci około 1700-1800 przestarzałych kotłów na węgiel i drewno. Nadzieję na zmianę daje uchwała antysmogowa dla Małopolski, która niedługo wejdzie w życie i wymusi wymianę tych urządzeń. O ile oczywiście lokalne władze podejdą do sprawy poważnie i zadbają o jej przestrzeganie

- komentuje Anna Dworakowska z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Mieszkańcy mówią, że od lat nie czują poprawy. - Bywa, że wieczorami nie sposób wyjść na ulice. Powietrze wprost dusi - mówi jedna z mieszkanek.

Ludzie wspominają happening, który w 2016 r. zorganizował Krzysztof Wójtowicz, obecny burmistrz Skały. Została wówczas wystawiona na Rynku trumna z informacją, że w ciągu roku w Skale 5 osób zmarło z powodu smogu.

Smog jak był tak jest. Tylko wtedy mówiąc o zanieczyszczeniu w Skale nasze miasto porównywano do Pekinu

- wspomina jeden z mieszkańców centrum miasta.

Jakość powietrza w Skale w liczbach

W 2020 roku zarejestrowano 78 dni z przekroczeniem dopuszczalnego poziomu PM10 w powietrzu, w tym 11 razy przekroczono poziom informowania, a raz poziom alarmu smogowego. Dla porównania w 2020 roku Krakowie było 44 dni z przekroczeniem normy. Tymczasem prawo pozwala na 35 takich dni w roku. Jeszcze gorzej było rok wcześniej. W 2019 roku w Skale zarejestrowano 119 dni z przekroczonymi normami (dla porównania w Krakowie 72 dni).

Najgorzej jest z rakotwórczym benzo(a)pirenem, pochodzącym głównie ze spalania węgla i drewna w domowych piecach.

Roczną normę przekroczono w Skale 13-krotnie. Trzeba pamiętać, że za taki poziom rocznej średniej odpowiadają głownie miesiące zimowe. Latem powietrze w Skale jest dobre, a już w grudniu poziom rocznej normy benzo(a)pirenu przekroczono 35-krotnie

- alarmują przedstawiciele KAS.

W Skale od 2017 do 2019 roku wymieniono 170 kotłów. Szacuje się, że do wymiany pozostało 1882.
Krakowski Alarm Smogowy zaznacza, że problem złej jakości powietrza dotyczy wielu małopolskich miejscowości, w których dotychczas nie były prowadzone pomiary. Bez zdecydowanych działań antysmogowych Małopolska jeszcze długo będzie jednym z najbardziej zanieczyszczonych regionów w Polsce.

Dane z pomiarów opracował inż. Mikita Maslouski. Przeprowadzono je w ramach projektu „Wdrażanie Programu ochrony powietrza dla województwa małopolskiego – Małopolska w zdrowej atmosferze”.

Program ochrony powietrza - to konkretne wymagania

W ocenie KAS tempo wymiany starych kotłów jest zbyt powolne. Wylicza, że w Małopolsce jest jeszcze około 300 tysięcy kotłów na paliwa stałe, które nie spełniają wymagań uchwały antysmogowej, a rocznie likwidowanych jest zaledwie około 15 tysięcy palenisk.
- To zdecydowanie za mało - biją na alarm przedstawiciele KAS i zaznaczają, że najwyższy czas, aby samorządowcy zaczęli priorytetowo traktować problem jakości powietrza.

Zgodnie z uchwałą antysmogową do końca 2022 roku bezklasowe kotły powinny być wymienione. KAS ostrzega, że w 2023 roku konsekwencje z niewywiązania się z przepisów tej uchwały będą ponosić nie tylko mieszkańcy, ale także gminy.

W Olszowicach na Kaimówce ludzie odbudowali pogorzelcom dom w dwa miesiące i to zimą. Były duże mrozy, sypał śniegi, a oni budowali

Olszowice. W pożarze spłonął dom. Sąsiedzi, strażacy i znajo...

Stroje ludowe "od Zielonek" prezentowano podczas zimowego pleneru fotograficznego organizowanego przez Izbę Regionalną w Zielonkach

Zielonki. Plener fotograficzny na ludowo w scenerii zimowej,...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski