Przecież w dwóch ostatnich sezonach podopieczni trenera Tadeusza Kantora finiszowali na drugich pozycjach. Obecnie strata do prowadzącego w tabeli Podhala Nowy Targ wynosi 9 punktów i, teoretycznie, jest do odrobienia. Działacze klubu z Kamionki Wielkiej marzenia o awansie odkładają jednak na późniejszy termin. Skalnika po prostu finansowo nie stać na występy w lidze trzeciej. Co nie oznacza, że nie chce on zamieszać w czołówce w drugiej części sezonu.
– Skład zasadniczo nam się nie zmienił – informuje szkoleniowiec Skalnika. – Sprawdzamy trzech młodych graczy z okolicznych klubów, ale to raczej melodia przyszłości. Trenujemy od 9 stycznia, przy czym dwa razy w tygodniu korzystamy z hali WSB-NLU. Rozegraliśmy dotąd jeden sparing, wygrywając z LKS Rupniów 6:1 po dwóch golach Zielińskiego i trafieniach Bajdla, Żarnowskiego, Nowaka i Fritza. Naszym celem będzie na wiosnę dźwignięcie się w hierarchii na drugie miejsce. Sądzę, że Podhale już nie odpuści. Za duże zaangażowano w tym klubie środki na piłkę. A my? Cóż, o awansie pomyślimy być może za __rok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?