Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandalista blisko Wisły

TYM
Wiele wskazuje na to, że kolejnym zawodnikiem Wisły będzie 23-letni Marko Jovanović. Serbskie media podały wczoraj, że zawodnik udał się do Krakowa na testy medyczne i jest o krok od transferu.

TRANSFERY. Obrońca Marko Jovanović może zostać najdroższym piłkarzem "Białej Gwiazdy"

- Z Partizanem osiągnąłem wszystko. Potrzebuję nowych wyzwań. Ivica Iliev jest zachwycony i Wisłą, i trenerem Robertem Maaskantem. Uważa, że krakowski zespół ma potencjał, aby zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. Konsultowałem się też z Srdją Kneżeviciem, byłym kolegą z Partizana, który teraz gra w Legii Warszawa. Poradził mi, że powinienem przyjąć ofertę z polskiego klubu - powiedział Jovanović (cytat za portalem B92).

- Marko to bardzo dobry piłkarz, wszechstronny obrońca. Jest stoperem, ale może także występować na bokach obrony - o swoim koledze opowiada Ivica Iliev. Razem z Jovanoviciem w poprzednim sezonie grał w drużynie mistrza Serbii Partizanie Belgrad. Teraz mogą wspólnie występować w Wiśle.

Gazeta "Sportski Żurnal" przypomina, że w "Białej Gwieździe" jest już także bramkarz Milan Jovanić, a do zespołu mistrzów Polski może również dołączyć napastnik Ranko Despotović. Serbowie porównują swoich rodaków do "pokerowych czterech asów", które mogą znacznie pomóc Wiśle w odnoszeniu kolejnych sukcesów. Serbowie poinformowali, że badania Jovanovicia to tylko formalność, ponieważ jest gotowy do gry i jak je przejdzie pomyślnie, to podpisze z Wisłą pięcioletni kontrakt.

Zawodnikiem interesowało się także Dynamo Mińsk, ale Jovanović wolał grać bliżej ojczystego kraju i w drużynie, w której będzie miał kolegę Ilieva, a także liczną kolonię rodaków (dodać należy także Dragana Paljicia, który jest Serbem z niemieckim paszportem). "Sportski Żurnal" podkreśla, że Jovanović jest zawodnikiem bezkompromisowym, a ostatnio został ukarany grzywną i półrocznym zawieszeniem w swoim kraju. Doszło do tego po skandalu z jego udziałem po finale Pucharu Serbii, w którym Partizan wygrał 2-1 z Vojvodiną Nowy Sad. Po nim podczas fety Jovanović śpiewał piosenkę obrażającą mieszkańców Nowego Sadu. Później przeprosił za swoje zachowanie. W mediach zrobił się ogromny szum wokół tego zdarzenia i piłkarz został zdyskwalifikowany.

- Żałuję... Ogarnęła mnie euforia, byłem pod wpływem napiętej atmosfery przed i podczas meczu. Nie zamierzałem obrazić rywali, zwłaszcza że mam tam przyjaciół. Dałem się ponieść emocjom. Uświadomiłem sobie, jak bardzo źle zrobiłem, jak tylko opuściłem stadion, było już jednak za późno - mówił Jovanović (cytat za "Sportską Centralą").

Serb ma 189 cm wzrostu i jest wychowankiem Buducnosti Arilje, od 2007 roku występował w Partizanie. W 2008 roku był członkiem drużyny olimpijskiej Serbii. Na Igrzyskach w Pekinie zagrał we wszystkich meczach fazy grupowej. W ubiegłym sezonie w barwach Partizana wystąpił w czterech spotkaniach fazy grupowej Ligi Mistrzów. W 56 min przegranego 1-3 meczu z Arsenalem Londyn zobaczył czerwoną kartkę. Zagrał też w 6 meczach eliminacji LM. W lidze serbskiej w minionym sezonie rozegrał 18 spotkań i ujrzał dwie żółte kartki.

Serbskie media podają, że na transferze Jovanovicia Partizan może zarobić blisko 1 mln euro. Gdyby się to potwierdziło, to byłby to największy zakup Wisły ostatnich lat. Kwotę zbliżoną do 1 mln euro Wisła wyłożyła w 1999 r. za Macieja Żurawskiego. W ostatnich latach "Biała Gwiazda" za Tomasa Jirsaka zapłaciła ok. 740 tys. euro, a zimą za Maora Meliksona ok. 700 tys. euro. Teraz te kwoty mogą być przebite.
Niewykluczone, że pieniądze na transakcję krakowski klub znajdzie, odsprzedając Osmana Chaveza. Bardzo dobrze radzi on sobie w Złotym Pucharze CONCACAF, gdzie z reprezentacją Hondurasu doszedł do półfinału. Wpadł więc w oko skautom z Europy. Francuskie media pisały, że piłkarzem interesują się: Bordeaux, Stade Rennais, HSV Hamburg, Racing Santander, Sporting Lizbona i Besiktas Stambuł. Podano też, że Wisła mogłaby zainkasować za Chaveza nawet 1,5 mln euro, a więc około pięć razy tyle, za ile niedawno wykupiła go na 5 lat z CD Platense (z tym klubem trzeba byłoby się podzielić wpływami z transferu). Bez Chaveza dużo trudniej byłoby jednak walczyć o Ligę Mistrzów. Gordan Bunoza dopiero wraca do formy po kontuzji i może jeszcze nie być pewnym punktem obrony. Jovanović, jeżeli przejdzie do Wisły, to będzie potrzebował trochę czasu na aklimatyzację. Do tego zostają tylko Kew Jaliens i Mateusz Kowalski. Pozbycie się Chaveza byłoby więc wielkim osłabieniem, a jego pozostanie i dobre występy w pucharach mogą tylko podbić cenę.

Niewiadomą wciąż jest obsada lewej obrony. Nadal pozostaje na niej tylko nominalny pomocnik Dragan Paljić. Ostatnio pojawiły się informacje, że do Wisły z Club Brugge na zasadzie wypożyczenia może wrócić Junior Diaz. W spekulacjach wypłynęło kolejne nazwisko do wzmocnienia pomocy. Chodzi o Argentyńczyka Gervasio Nuneza z Rosario Central. 23-letni zawodnik przez ostatni rok występował na wypożyczeniu w Quilmes. Zazwyczaj pełni rolę lewoskrzydłowego, choć może też grać na lewej obronie.

Wiśle wciąż brakuje drugiego napastnika (jest tylko Cwetan Genkow). Serbskie media informują, że może nim być Despotović, tymczasem jego klub, hiszpańska Girona, na swojej stronie wydała oświadczenie, w którym zaprzeczyła, że otrzymała ofertę z Wisły za tego zawodnika. Serbskie media podawały, że krakowski klub mógłby zapłacić za bramkostrzelnego reprezentanta kraju ok. 800 tys. euro.

Dziś piłkarze Wisły wyjeżdżają na drugie zgrupowanie, tym razem do Holandii. Wszystko wskazuje na to, że trener "Białej Gwiazdy" Robert Maaskant nadal nie będzie miał kompletnej kadry do przygotowań przed meczami eliminacji Ligi Mistrzów ze Skonto Ryga.

(TYM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski