18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skarb neandertalczyka odnaleziony w jaskini

Redakcja
FOT. ANNA KACZMARZ
FOT. ANNA KACZMARZ
ROZMOWA KRONIKI. Dr JACEK GÓRSKI, dyrektor Muzeum Archeologicznego w Krakowie, opowiada o kopaniu w jaskini, wystawie papirusów i strefie pielgrzyma w ogrodzie pod Wawelem

FOT. ANNA KACZMARZ

- Jakie skarby znaleźli w 2013 roku archeolodzy z krakowskiego muzeum?

- Bardzo ciekawe badania prowadzimy razem z Instytutem Archeologii UJ w Jaskini Ciemnej w Ojcowie i stamtąd pochodzą niezwykle cenne znaleziska. Znajdujemy w tej jaskini jedne z najstarszych śladów pobytu człowieka w Małopolsce. W minionym roku zostało tam odkrytych kilka obozowisk człowieka neandertalskiego, który zasiedlał jaskinię kilkakrotnie w czasach od 120 do 40 tys. lat temu.

- Co zostawił po sobie?

- Narzędzia krzemienne. Badacze znaleźli je na różnych głębokościach - od poziomu 40 cm poniżej współczesnej powierzchni jaskini, aż po jej dno, po skałę, do której dotarli, kopiąc ponad 5,5 metra w głąb. Sporą rewelacją są znaleziska z najwyższej, najmłodszej warstwy. Wskazują na to, że w czasach średniowiecza, w XIII i XIV w., z Jaskini Ciemnej intensywnie korzystano. W 2013 roku została tam znaleziona m.in. unikatowa tarczka średniowieczna - miedziana plakietka z herbem rycerskim.

- Udało się ustalić, kto mógł ją zgubić?

- Początkowo nie było wiadomo, co to za herb. Ale po ogłoszeniu informacji o znalezisku na specjalistycznym portalu internetowym zgłosił się pasjonat, który rozwiązał zagadkę. Okazało się, że mógł to być herb rycerski stronników Władysława Łokietka, którzy wspomagali go w walce o tron krakowski. Być może po takich odkryciach trzeba się będzie zmierzyć z legendą o pobycie Władysława Łokietka w Grocie Łokietka - może wcale nie przebywał w niej, lecz właśnie w Jaskini Ciemnej. Zwłaszcza że to duża jaskinia, przecież ostatni król Polski, Stanisław August Poniatowski, przebywając na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, nawet wydał tam ucztę.

- Badacze z muzeum kopią też co roku w Egipcie.

- Tym razem zamiast jak zwykle latem (w tym roku trwały wtedy w Egipcie zamieszki), pojechali tam w listopadzie, a wracają w tych dniach. Wykopaliska są prowadzone w Marei, na terenie wczesnochrześcijańskiej bazyliki z VI wieku, a teraz nasi archeolodzy pracują też nad odsłonięciem willi mieszkalnej, która znajdowała się obok świątyni. Natrafili przy tym np. na kilkaset rozmaitych monet.

- Ponad dwa lata temu, gdy zostawał Pan dyrektorem muzeum, zapowiadał Pan jego większe otwarcie się na zewnątrz, przyciąganie tutaj krakowian i Małopolan. Udało się?

- W 2013 r. mieliśmy frekwencję porównywalną do roku wcześniejszego, który był rekordowy w historii muzeum - z naszej oferty skorzystało ok. 140 tys. osób. Wcześniej bywało to 110-120 tys. osób. Mamy nowości w działaniach edukacyjnych, np. w zeszłym roku wprowadziliśmy zajęcia dla niewidomych i słabowidzących. Zapraszaliśmy też na lekcje, które zaczynały się naszych wystawach, a następnie zamieniały się w spacer po Krakowie. Takie pomysły wpływają na podniesienie atrakcyjności muzeum jako miejsca, gdzie prowadzi się działalność edukacyjną.

- Zamierzał Pan też szczególnie propagować wiedzę o prehistorii naszego regionu.
- Uruchomiliśmy cykl wystaw jednego zabytku pt. "Zabytek miesiąca", w którym prezentowane są właśnie znaleziska z Małopolski. Dotąd, przez dwa lata, wystawiliśmy ok. 20 zabytków wyjętych z magazynów, na co dzień niepokazywanych. Efektownych i opowiadających ciekawe historie o dziejach i pradziejach Małopolski. To choćby najstarsza Małopolanka wykopana w Modlnicy - gliniana figurka, która ma 7,5 tys. lat. Dosyć dużym zainteresowaniem cieszą się nasze wykłady popularnonaukowe - co miesiąc w czwartek, zwykle o tematyce archeologicznej i zwykle dotyczące Małopolski.

- Co koniecznie trzeba zobaczyć w Muzeum Archeologicznym w najbliższych miesiącach?

- Od lutego lub marca zaprosimy na wystawę czasową z Warszawy, na której będą eksponowane oryginalne papirusy egipskie. Na początku lutego planujemy też wystawę promującą publikację o efektach wykopalisk, które archeolodzy prowadzili pod koniec XIX i na początku XX w. w majątku Sapiehów na terenie Bilcza Złotego, w jaskini Werteba i w ogrodzie dworskim, koło Tarnopola, na Ukrainie. Znalezione wtedy zostały jedne z najładniejszych naczyń, jakie ludzie wykonywali w historii Europy, bogato dekorowane farbami. Te unikatowe zabytki liczą 5-6 tys. lat, a od ponad stu lat znajdują się w naszych zbiorach. Teraz wreszcie udało się przygotować duże, syntetyczne opracowanie na ich temat. W późniejszym terminie chcemy urządzić trzeci międzynarodowy festiwal filmów archeologicznych. Dwa już się u nas odbyły. Takie festiwale są w Grecji, w Niemczech, w Stanach Zjednoczonych, we Francji. W naszej części Europy stanowimy jedyne miejsce, gdzie odbywa się festiwal filmów archeologicznych. Obok specjalistycznych są na nim bardzo dobre filmy popularnonaukowe, znako- micie zrobione.

- A plany badawcze na nowy rok?

- Będziemy kopać dalej w Egipcie, w Jaskini Ciemnej, jak też w Smardzowicach w dolinie Prądnika, kilka kilometrów od Jaskini Ciemnej. To miejsce, gdzie około 5 tys. lat temu mieszkali ludzie, którzy przybywali tam z rejonu Krakowa, wydobywali krzemień i produkowali siekiery krzemienne.

W samym Krakowie bardzo byśmy chcieli wziąć udział w badaniach przy ul. Kanoniczej 1, o ile Politechnika zacznie budować aulę na podwórku kamienicy. Tam jest możliwość znalezienia nawarstwień związanych z wczesnośredniowiecznym Okołem, czyli strefą mieszkalną przy grodzie wawelskim.

- Kraków szykuje się na duże imprezy, jak np. Światowe Dni Młodzieży w 2016 roku. Muzeum też o tym pomyślało?

- Na zbliżające się ŚDM czy wcześniej wydarzenia związane z kanonizacją Jana Pawła II będziemy oferować nasz ogród muzealny. Zjedzie na te okazje do Krakowa bardzo dużo ludzi i tak jak na Euro 2012 były strefy kibica, może teraz będą potrzebne strefy pielgrzyma. Ogród muzeum - to jest nasza propozycja - możemy jako taką strefę udostępnić.

Rozmawiała MAŁGORZATA MROWIEC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski