Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skawa uboga kadrowo

Redakcja
PIŁKA NOŻNA. Trener Bogusław Jamróz chce zbudować perspektywiczny zespół w klubie, w którym się wychował, bo wielu wadowiczan gra w okolicy

Jan Bogucki (przy piłce) to jeden z bardziej doświadczonych graczy FOT. JERZY ZABORSKI

Skawa Wadowice ma już za sobą pierwsze przetarcie w ramach przygotowań do jesieni w V lidze, w której szczęśliwie uniknęła spadku.

Przypomnijmy, że gracze Skawy zajęciem trzeciego miejsca od końca zapewnili sobie utrzymanie w okręgówce, ale po spadkach na wyższych szczeblach zostali przesunięci do wadowickiej klasy A. Dopiero po powiększeniu IV ligi do 17 ekip zostali przywróceni do V ligi.

- Myślę, że nasza młoda drużyna postawą na boisku zapracowała sobie na utrzymanie - mówi Bogusław Jamróz. - Potrafiliśmy pokonać Sołę Oświęcim, ale też wiele punktów głupio straciliśmy.

Nawiązując do poprzedniego sezonu, trener Bogusław Jamróz wskazał metodę przygotowań do jesieni. - Młodzież potrzebuje przede wszystkim ogrania - uważa wadowicki szkoleniowiec. - Dlatego chcemy rozegrać jak najwięcej sparingów w okresie przygotowawczym. Pierwsze przetarcie zaliczyliśmy w czeskim Mrlinku, gdzie w tradycyjnym turnieju zajęliśmy piąte miejsce. Zabrałem tam pięciu juniorów.

Bogusław Jamróz na razie nie chce zbyt wiele mówić o planach kadrowych. - Przede wszystkim dlatego że nie wszyscy poinformowali o ty, co planują, chodzi mi głównie o zawodników spoza Wadowic - dodaje trener. - Nie będziemy jednak czekać w nieskończoność. Najpóźniej do końca tego tygodnia chcę znać plany wszystkich.Wielu zawodników jest jeszcze w wakacyjnych rozjazdach. To dlatego solidnie zaczęliśmy pracować 10 lipca, choć planowałem to zrobić osiem dni wcześniej.

Trener przyznaje, że nie opuściłby Skawy nawet wtedy, gdyby jej spadek z V ligi stał się faktem. - Podszedłem do pracy w Skawie, w której się wychowałem, bardzo ambicjonalnie - podkreśla Jamróz. - Chcę zbudować ciekawy zespół w mieście powiatowym, bo na razie wokół niego futbol jest na wyższym poziomie. Inne kluby wolą skupywać zawodników, niż szkolić młodzież, jak to robi Skawa. To dlatego wielu jej wychowanków występuje w okolicy. Być może właśnie mój powrót będzie dla zawodników dobrym sygnałem do powrotu do rodzinnego gniazda.

Jerzy Zaborski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski