Skawina. Nie mogą jeździć na rowerach, spacerować z dziećmi i kijkami. Ścieżka rowerowa Kopanka-Jaśkowice jest nadal placem budowy

FLESZ - Czym spowodowane są ciągłe podwyżki cen paliw i energii?

- To chyba zrobił nam na złość ktoś, kto nie lubi rowerzystów

– jest przekonany skawinianin, przemierzający rekreacyjnie prawie codziennie ten szlak.
W minioną sobotę wieczorem zauważył, że na asfaltowej ścieżce ktoś wysypał ziemię.

- Wiemy o tym. To wykonawca kończy prace, bowiem ścieżka nadal jest placem budowy, bo nie została jeszcze oddana

– tłumaczy Norbert Rzepisko, burmistrz gminy Skawina, która ten 11-kilometrowy szlak wzdłuż Kanału Łączańskiego, planowała udostępnić ludziom miesiąc temu.
Wykonawca ma prawie miesięczne opóźnienie.

- Techniczne odbiory zostały dokonane, ale wykonawca musi jeszcze dokończyć sprawy formalne i mieć uzgodnioną organizację ruchu, a wiem, że pojawiły się z tym jakieś problemy

– dodaje burmistrz.
W tej sprawie jest umówiony w poniedziałek z przedstawicielami firmy, która wygrała przetarg na budowę trasy łączańskiej Kopanka-Jaśkowice za prawie 10 mln zł, z czego 85 stanowi dotacja z programów Unii Europejskiej.

Nasi rozmówcy złoszczą się, że właśnie wtedy, kiedy jest weekend, rozpoczęły się wakacje i kiedy dużo ludzi planuje rowerowe wyprawy, droga ta została zablokowana.
Dziwią się też, że szlak nie został odpowiednio oznakowany tablicami z zakazem jazdy po niej.