Skawina. Odwołano „Rowerowy Maj”. Akcja zachęcała do jazdy rowerami. Coraz więcej rodziców nimi z dziećmi jeździło do szkół i przedszkoli.

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

- Dzięki tej akcji wielu rodziców zamiast podwozić samochodami dzieci do przedszkoli i szkół, wraz ze swoimi pociechami zaczęło jeździć rowerami – mówi Roman Gdula, oficer rowerowy w Urzędzie Miasta i Gminy i główny organizator rowerowych wydarzeń w gminie.

Nie ukrywa, że ubolewa nad koniecznością odwołania tej ważnej imprezy. W zeszłym roku w maju ponad tysiąc dzieci i młodzieży jeździło do swoich placówek. Dołączyli do niech też rodzice i nauczyciele.

Uczestników kampanii liczono i wyłaniano placówki, do których docierało najwięcej rowerzystów.

Finał był organizowany w połowie czerwca w Parku Miejskim. Tu ogłaszano wyniki i organizowano liczne konkursy z nagrodami, głównie akcesoriami rowerowymi.

W tym roku spodziewano się ponad 2 tysięcy uczestników. W kampanii mogły brać udział placówki, do których był odpowiedni, a więc bezpieczny dojazd.

Od tego roku na pewno dwukrotnie przybyłoby szkół i przedszkoli chętnych do uczestnictwa, bowiem w Skawinie systematycznie stwarzano warunki do podróżowania rowerami.

W tym roku w mieście wzdłuż chodników powstało 8 kilometrów oznakowanych tras rowerowych. Prowadzą w różne miejsca, m.in. z osiedli do szkół i przedszkoli. Także do dworca kolejowego, gdzie powstał parking dla 500 samochodów i 190 rowerów. Już kierowcy i rowrzyści zostawiają tu swoje pojazdy i wsiadaja do pociągu.
Zapewne, gdy w przyszłym roku oddane zostanie torowisko dla Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej, znacząco przybędzie chętnych do podróżowania pociągami, zwłaszcza do Krakowa.

Akcji rowerowych w mieście jest więcej. Np. w zeszłym roku po częściowo zbudowanych ścieżkach pieszo-rowerowych przejechali uczestnicy wrześniowego Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu (na zdj.)
Podczas finału na Rynku było mnóstwo atrakcji z nagrodami. Policjanci znakowali rowery, można było obejrzeć energoooszczędne urządzenia w elektrobusie, a karetce skawińskiego Pogotowia Ratunkowego, ratownicy mierzyli ciśnienie i poziom glukozy.

Organizatorzy przygotowywali się do “Rowerowego Maja” od początku roku. Jednak tym razem wszystkie plany zniweczył koronawirus. Mimo tego, zdaniem Romana Gduli, roweromania nie zniknie. Pod słowem rowery, kryją się też hulajnogi, deskorolki i rolki.

Już widać to po otwarciu Parku Miejskiego, do którego też z osiedli prowadzą ciągi pieszo-rowerowe. [polecane]19434609,19401795,19517499,19443997,19516535,19507271[/polecane]